10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Casting na Palikota prawicy

Jarosław Gowin ma od premiera ciche przyzwolenie na budowanie silnej pozycji grupy konserwatystów w PO – stwierdził wczoraj Marek Sawicki z PSL i trudno nie przyznać mu racji. Ów były minister rolnictwa może dziś pozwolić sobie na nieuczestniczenie w

Jarosław Gowin ma od premiera ciche przyzwolenie na budowanie silnej pozycji grupy konserwatystów w PO – stwierdził wczoraj Marek Sawicki z PSL i trudno nie przyznać mu racji. Ów były minister rolnictwa może dziś pozwolić sobie na nieuczestniczenie w medialnych grach koalicji. I mówi to, z czego doskonale zdają sobie sprawę politycy. Gowin działa w porozumieniu z Tuskiem, jest od niego całkowicie zależny i stanowi w polityce od lat jego jedyne oparcie. Stąd różne kompromitujące decyzje i głosowania ministra sprawiedliwości – to gra, w której granice serwilizmu wobec szefa są płynne. Może to brzmi zbyt ostro dla tych, którzy chcieliby się łudzić, że istnieje możliwość buntu jakiejś „grupy konserwatywnej” w ramach PO i rozbicie partii rządzącej. Gra polega na czymś innym. Słabnącej PO potrzebne jest powtórzenie manewru sprzed lat, gdy lewica została zmarginalizowana i podporządkowana Tuskowi przez wejście do gry kontrolowanego przezeń Ruchu Palikota. Dziś obóz władzy na różne sposoby próbuje nie dopuścić do zwycięstwa rzeczywistej opozycji. Ogłoszono casting na Palikota prawicy. Giertych? Marcinkiewicz? Gowin? Może Kowal? Rozstrzygnięcie w najbliższych miesiącach.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka