W rozmowie z naszym reporterem Tadeusz Płużański - autor książki „Bestie. Nieukarani mordercy Polaków” podkreśla, że dewastacja pomnika Danuty Siedzikówny „Inki” to dalszy ciąg barbarzyńskiej metody stalinowskiej polegającej na zabijaniu pamięci o naszych narodowych bohaterach.
- Nie mam wątpliwości, że za tym, co się stało w Parku Jordana w Krakowie stoją bestie i ich spadkobiercy. Termin jest nieprzypadkowy, bo za chwilę mamy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych i komuś bardzo zależało, żeby „Inka” nie była przedstawiana w aureoli bohaterstwa. Robi się wszystko, żeby jej osobę wyszydzić. To są działania całkowicie nieprzypadkowe – tłumaczy Tadeusz Płużański.
Autor książki „Bestie. Nieukarani mordercy Polaków” zauważa także, że na fakt celowego działania wskazuje to, że nie zniszczono pomnika Paderewskiego, który znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika „Inki”, a farbą oblano pomnik młodej dziewczyny, która oddała swoje życie w walce o Wolną Polskę.
Tadeusz Płużański przypomina, że w podobnych okolicznościach niszczono pomnik płk. Kuklińskiego. Jego zdaniem metody, którymi posługują się sprawcy są zaczerpnięte z czasów stalinowskich, kiedy robiono wszystko, aby zabijać pamięć o naszych narodowych bohaterach.
Kliknij poniżej i zobacz rozmowę naszego reportera z Tadeuszem Płużańskim
Źródło: niezalezna.pl,vod.gazetapolska.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pł,wm