W sumie Jagiellonia zagrała w ciągu niespełna dwutygodniowych przygotowań w Belek pięć meczów, jej bilans to trzy wygrane (KGHM Zagłębie Lubin, serbski Radnicki Nisz i zespół U-19 tureckiego Konyasporu), porażka z KF Ballkani z Kosowa i remis z Rotorem.
W meczu z 13. obecnie zespołem rosyjskiej ekstraklasy Jagiellonia zagrała praktycznie najmocniejszym składem, na boisku zaprezentowało się łącznie 17 piłkarzy, w tym dwóch bramkarzy. Nie zagrał np. chorwacki obrońca Ivan Runje.
Trener Jagiellonii Bogdan Zając chwalił po spotkaniu rywala i zaznaczył, że żaden z piłkarzy nie zakończył meczu z urazem.
"Bardzo pożyteczna gra, bardzo dobry przeciwnik, w sensie agresywności, widać też było dobrą jakość piłkarską i umiejętności indywidualne zawodników drużyny przeciwnej. Fajny sparingpartner, który dobrze przygotował nas do tego, co nas czeka"
- skomentował Zając.
Pierwszy mecz drugiej części sezonu Jagiellonia rozegra 30 stycznia z Lechią Gdańsk na wyjeździe. Po pierwszej rundzie białostoczanie zajmują siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów.