Noworoczna Szopka Marcina Wolskiego oraz spotkanie opłatkowe i wspólne kolędowanie z Tomaszem Sakiewiczem, redaktorem naczelnym „Gazety Polskiej” i „Codziennej”, oraz dziennikarzami „GP”, „Codziennej” i portalu Niezależna.pl przyciągnęły do warszawskiego klubu Hybrydy tłumy kolędników. Gości, którzy po brzegi wypełnili ogromny klub, uraczono nie tylko śpiewem i dowcipem, ale także lampką wina i słodkościami.
Program rozpoczął się od wspólnego odśpiewania kilku kolęd: "Wśród nocnej ciszy" i "Bóg się rodzi".
Przy "Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą" na twarzach zgromadzonych widać było prawdziwe wzruszenie.
- Jesteśmy grupą mediów, która chce mieć kontakty z Czytelnikami. Chcielibyśmy, aby to właśnie Państwo tworzyli te media - mówił do zgromadzonych Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny wspominał także zmarłego kilka dni temu wieloletniego dziennikarza i publicystę "Gazety Polskiej" Pawła Paliwodę. Poprosił również zgromadzonych o pamięć o Jacku Kwiecińskim, który zmarł w zeszłym roku. Ktoś spontanicznie rozpoczął modlitwę "Wieczny odpoczynek" i powtórzyła ją cała sala.
Sakiewicz przypomniał, że mijający rok był rocznicą dwudziestoletniej historii "Gazety Polskiej". -
Można stawiać na wielki biznes, na służby specjalne. Ale można też stawiać na ludzi tak jak to robi "GP" i "GPC" - powiedział.
Zaznaczył także, że dzięki temu iż środowisko prawicowe gwałtownie się rozrasta można było zaprosić do współpracy wiele osób i wspólnie stworzyć telewizję RepublikaTV, nad którą trwają już zaawansowane prace.
- Życzę Państwu wiary w to, że możemy zmienić Polskę - zakończył Tomasz Sakiewicz.
Czytelnicy rozpoczęli dzielenie się opłatkiem.
–
Ciekawe, ile byłoby wejść na tę stronę WWW, gdyby szopka realizowana była za pomocą środków porównywalnych z tymi, które kiedyś wkładała w „Polskie zoo” telewizja publiczna – powiedział Wolski, zapytany o komentarz do sukcesu szopki noworocznej emitowanej w internetowej telewizji VOD „Gazety Polskiej”. –
Widać wyraźnie, że jest wielkie zapotrzebowanie na niezależną satyrę i zwykły uśmiech. A żadna ogólnopolska telewizja nie jest zainteresowana towarem, na który jest taki popyt! Nawet telewizje nazywane komercyjnymi – zauważa Marcin Wolski.
Swój występ w Hybrydach rozpoczął od apelu by skoro przyszło tak wiele osób, że część się nie zmieściła, za rok należy wziąć ze sobą sprzęt pływacki i umówić się na kolędowanie na Basenie Narodowym.
- Płynie Wajda płynie po polskim kinie. A dopóki płynie Wałęsa nie zginie. Cieszą się ubecy, cieszą się ubeczki. Był człowiek z żelaza, będzie człowiek z teczki - mówił ze sceny Wolski w swojej noworocznej szopce.
Na scenie oprócz Marcina Wolskiego wystąpił Paweł Piekarczyk. Kolędy zaś śpiewano zespołem Klubu „Gazety Polskiej” z Łochowa.
Zobacz relacje filmową
Wcześniej, o godz. 12 w pobliskim Teatrze Palladium odbył się niezwykły koncert chóru dziecięcego i młodzieżowego Alla Polacca przy Teatrze Wielkim w Warszawie pt.: „Kolędować Małemu”. Śpiewały dzieci w wieku od 7 do 9 lat, nieco starszych od 10 do 16 lat i zespół kameralny najstarszych dziewcząt, które śpiewają ponad 20 lat.
Źródło: niezalezna.pl
kp