10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polska nową Białorusią

Jak kłamać, to z rozmachem. Zapewne ta myśl przyświecała liderkom Strajku Kobiet i tabunom dziennikarzy z mediów takich jak Onet, TVN czy „GW”, gdy puścili narrację o „katowanych kobietach na ulicach Warszawy”. Prawda okazała się inna.

Faktycznie, jedna osoba została uderzona przez policyjnego tajniaka, niemniej była to właśnie jedna osoba i dodatkowo mężczyzna. Chyba że chodziło o ofiary przyklejenia się mocnym klejem do budynków (niezrozumiała, przyznam, dla mnie forma protestu), ale jako żywo nie było w tym winy policji ani pałowania. Nie znaczy to jednak, że wolno nam bagatelizować pisowski totalitaryzm. Zwłaszcza teraz, gdy z powodu ponownego otwarcia galerii handlowych liczba demonstrujących podczas tzw. Strajku Kobiet spadła praktycznie do zera. Zwłaszcza że policja nadal szerzy terror. Nawet teraz, gdy piszę te słowa, także dochodzą do mnie wstrząsające relacje o „nowej Białorusi” ze strony dziennikarzy Onetu relacjonujących ostatnie podrygi Strajku Kobiet. Pozwolę sobie podać kilka mrożących krew w żyłach cytatów. „Policja nie pozwoliła podejść demonstrującym do płotu” oraz „policja usiłuje wylegitymować protestujących”. Oczywiście, tak niesłychana brutalność musi wywoływać reakcję. Dlatego ciężko się nie dziwić, że w niedawnym wywiadzie Rafał „to moje miasto” Trzaskowski oświadczył, że ma zamiar zrezygnować z finansowania policji. Wspomniane pieniądze przeznaczy na coś lepszego. Na co? Nie powiedział, ale zapewne na swoje ostatnie happeningi, takie jak oświetlanie Pałacu Kultury na niebiesko, w ramach walki z polexitem, którego nikt nie chce i do którego nikt nie dąży. Wtedy na pewno wszystkie problemy się rozwiążą same, a policja po prostu przestanie być potrzebna, ponieważ przestępcy sami się zawstydzą i nawrócą na drogę prawa.

To tyle, jeśli chodzi o wizję świata przeciętnego leminga, jaką można zrekonstruować na podstawie narracji funkcyjnych mediów PO z ostatnich kilku dni. Można by się z tego śmiać. Tylko że ten niesłychany infantylizm i kompletne zaczadzenie są faktem. A skoro ci ludzie są w stanie uwierzyć w taką groteskę, to możemy być pewni, że uwierzą we wszystko. Byle napisała im to „GW” albo wyemitował TVN.

 



Źródło: Gazeta Polska

Dawid Wildstein