Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Stypendium imienia konfidenta

Adam Włodek – poeta, tłumacz, komunista i aktywny konfident UB – ma być patronem nagrody przyznawanej literatom przez Państwowy Instytut Książki i Fundację Wisławy Szymborskiej. – Taka przeszłość wyklucza jakąkolwiek honorową obecność w życiu publicz

fot. arch., Wikipedia/ Adam Włodek pisał donosy do komunistycznej bezpieki
fot. arch., Wikipedia/ Adam Włodek pisał donosy do komunistycznej bezpieki
Adam Włodek – poeta, tłumacz, komunista i aktywny konfident UB – ma być patronem nagrody przyznawanej literatom przez Państwowy Instytut Książki i Fundację Wisławy Szymborskiej. – Taka przeszłość wyklucza jakąkolwiek honorową obecność w życiu publicznym – mówią historycy.

Stypendium w  wysokości 50 tys. zł jest realizacją testamentu noblistki. Pieniądze mają być przyznawane „autorowi projektu, którego
efektem będzie stworzenie w języku polskim utworu literackiego, pracy krytycznej lub historycznoliterackiej. Laureat zostanie również zobowiązany do umieszczenia w  publikacji informacji o stypendium: »Książka/ praca powstała dzięki stypendium im. Adama Włodka przyznanego przez Fundację Wisławy Szymborskiej«”.

O tym, że Włodek był konfidentem bezpieki, przypomniał Maciej Gawlikowski, krakowski opozycjonista i  inicjator protestu, który w internecie poparło już ponad tysiąc osób. Zacytowano w nim fragment donosu, który Włodek złożył do komunistycznej bezpieki.

Oświadczenie, które niniejszym składam, wynika z poczucia czujności partyjnej i obywatelskiej – pisał Włodek w złożonym w UB obszernym donosie na innego pisarza, Macieja Słomczyńskiego.

Po nagłośnieniu sprawy protestu w  mediach Grzegorz Gauden, dyrektor Instytutu Książki, w wydanym oświadczeniu przekonuje, że informacje o  związkach Włodka z Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego nie były znane Instytutowi. Zapowiada też zrewidowanie stanowiska Instytutu. – Nasze ostateczne stanowisko zostanie ogłoszone w  dniu 2  stycznia 2013 r. po spotkaniu z Fundacją Wisławy Szymborskiej – tłumaczy.

Zmarły w 1986 r. Adam Włodek był autorem i tłumaczem utworów m.in. Włodzimierza Majakowskiego i Oscara Wilde’a. To właśnie on zaraził Szymborską ideologią komunistyczną. Również za jego namową zapisała się do PZPR-u w 1950 r., w czasach największego terroru. Byli małżeństwem, jak również jednymi z sygnatariuszy niesławnej rezolucji Związku Literatów Polskich w Krakowie (podpisało ją 53 twórców, w tym M. Słomczyński).

Dokument wyrażał poparcie dla komunistycznych władz, które w  sfingowanym procesie pokazowym skazały na karę śmierci duchownych katolickich z krakowskiej kurii, których oskarżono o działalność szpiegowską. Sąd skazał na karę śmierci księży: Józefa Lelitę, Michała Kowalika i  Edwarda Chachlicę (wyroków nie wykonano). Pozostałym oskarżonym wymierzono kary od 6 lat więzienia po dożywocie.

Współpraca z  organami bezpieczeństwa, mającymi na swoim koncie tysiące ofiar, jednoznacznie dyskwalifikuje Adama Włodka jako kandydata do patronowania jakiemukolwiek przedsięwzięciu w niepodległej Polsce – uważa dr Maciej Zakrzewski, historyk, współautor poświęconej również krakowskiemu ZLP wystawy: „Zniewolony umysł. Intelektualiści w służbie tyranii”. – W żadnym wypadku państwowa instytucja, która ma prezentować w życiu publicznym przywiązanie do idei niepodległej Polski, nie powinna brać udziału w czymś takim – dodaje pytany o rolę Instytutu Książki.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wojciech Mucha