Podczas ostatniej doby w Hiszpanii liczba zakażeń koronawirusem zwiększyła się do ponad 15,3 tys. przypadków – podał dzisiaj rząd tego kraju, informując jednocześnie o możliwości przeprowadzania testów na obecność SARS-CoV-2 w aptekach.
Podczas środowej konferencji prasowej minister zdrowia Salvador Illa zapowiedział, że istnieje szansa, aby apteki wykonywały badania na obecność koronawirusa, ale zastrzegł, że wcześniej zgodę w tej sprawie muszą wydać władze medyczne poszczególnych wspólnot autonomicznych.
Szef resortu zdrowia wyjaśnił, że możliwość przeprowadzania testów będą miały jedynie apteki, w których spełnione zostaną surowe kryteria, m.in. odpowiednie przygotowanie ich personelu do wykonywania badań.
- Zanim to nastąpi, chcielibyśmy otrzymać też szczegółowy plan ze strony wspólnot autonomicznych, które zgodziłyby się na wykonywanie takich testów w aptekach - powiedział Illa.
Hiszpański minister zdrowia odnotował, że pomiędzy wtorkiem a środą w całym kraju nastąpił wzrost dynamiki zakażeń koronawirusem – o 15,3 tys. Podczas wcześniejszej doby potwierdzono 13,1 tys. infekcji.
Z szacunków władz medycznych Hiszpanii wynika, że do środowego wieczora w całym kraju potwierdzono ponad 1,52 mln zachorowań, z których najwięcej w Andaluzji, Katalonii oraz we wspólnocie autonomicznej Madrytu.
Resort zdrowia wskazał też na wciąż wysoką liczbę dobowych zgonów, przypominając, że podczas minionych 24 godzin zmarło 351 osób zakażonych koronawirusem. Łącznie zanotowano już ponad 42 tys. zgonów osób z Covid-19.