Polacy to druga co do wielkości społeczność imigrantów w Wielkiej Brytanii. Wielu z nich czuje się na Wyspach Brytyjskich jak u siebie w domu i nie chce wracać – pisze brytyjski „The Guardian".
Według gazety Polacy nie zamykają się w gettach, tylko integrują z brytyjskim społeczeństwem, a sami Brytyjczycy powoli przestają postrzegać naszych rodaków wyłącznie jako tanią siłę roboczą.
Według spisu powszechnego w Anglii i Walii w 2011 r. na Wyspach Brytyjskich mieszkało 521 tys. Polaków, w tym 123 tys. w Londynie. To 10 razy więcej niż w 2001 r. (wtedy doliczono się 60,7 tys. Polaków w Anglii i Walii). Liczebnie Polaków prześcigają już tylko imigranci z Indii (700 tys.). Niewykluczone jednak, że wraz z postępowaniem kryzysu gospodarczego kolejni Polacy zdecydują się na emigrację na Wyspy. I już nie wrócą. Według „Guardiana" w Wielkiej Brytanii dorasta obecnie pokolenie dzieci polskich imigrantów. Większość z nich biegle posługuje się zarówno językiem polskim, jak i angielskim. Ale są już na tyle zintegrowane ze społeczeństwem brytyjskim, że nie czują się Polakami. „Nawet nie brzmią jak Polacy" – pisze gazeta.
Polacy nie różnią się zewnętrznie od Brytyjczyków, wtapiają się w tłum. Są niewidzialną mniejszością.
Równolegle ze zintegrowaną grupą Polaków na Wyspach żyje również społeczność polska niechętna integracji. Należący do niej Polacy, choć mają brytyjski paszport, słabo bądź w ogóle nie mówią po angielsku. Jak podkreśla „Guardian", na ogół Polacy nie mają jednak tendencji do zamykania się w gettach. Dobrze zintegrowani, często stoją przed dylematem: zostać czy wrócić do ojczyzny? Tym bardziej że zdaniem brytyjskiego dziennika zarobki nie są już głównym powodem emigracji na Wyspy Brytyjskie. Motywacje są różne, od chęci poznania obcej kultury po zwykłą ciekawość. „Przełamuje to stereotyp o Polakach, którzy jeżdżą po świecie za pieniędzmi. Coraz więcej z nich zainteresowanych jest zżyciem się z nowym społeczeństwem, budują mosty między kulturami" – pisze gazeta.
Brytyjczycy zauważyli to i nie postrzegają już Polaków wyłącznie jako gastarbeiterów, czyli taniej siły roboczej. Mnożą się inicjatywy kulturalne, których celem jest zbliżenie obu społeczności. Organizuje się festiwale, które podkreślają bliskość obu kultur i historii naszych krajów. Od Szkocji po Liverpool. W tym roku londyński Polish Cultural Institute zorganizował festiwal literacki Pole Position, w którym wzięło udział siedmiu polskich autorów.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Aleksandra Rybińska