Polska pokazała, że wreszcie jest kreatorem, a nie przedmiotem polityki mocarstw. To jest kompletna zmiana w stosunku do tego, co działo się w czasie rewolucji na Ukrainie, kiedy po wsparciu, jakiego znaczna część polskiego społeczeństwa udzieliła Majdanowi, polski minister radził demonstrantom po prostu się poddać - tak przyjęcie przez Unię Europejską polskiego planu pomocy dla Białorusi ocenia w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Rada Europejska przyjęła w czwartek po długiej debacie zaproponowany przez Polskę plan gospodarczy dla Białorusi. O znaczeniu przyjęcia tego planu mówi w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "GP" oraz "GPC".
- Plan Morawieckiego dla Białorusi, w Unii nazywany po prostu planem polskim stał się planem całej Unii Europejskiej i obowiązującą polityką tej organizacji wobec tego, co dzieje się na Białorusi. Jest to wielki sukces Polski z dwóch powodów. Po pierwsze, Polska jest najbliższym sąsiadem Białorusi i to, co się stanie z Białorusią, ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, interesy i politykę geopolityczną Polski oraz naszego regionu. Po drugie, Polska pokazała, że wreszcie jest kreatorem, a nie przedmiotem polityki mocarstw. To jest kompletna zmiana w stosunku do tego, co działo się w czasie rewolucji na Ukrainie, kiedy po wsparciu, jakiego znaczna część polskiego społeczeństwa udzieliła Majdanowi, polski minister radził demonstrantom po prostu się poddać. A inicjatywę oddano Niemcom i Francji
- powiedział Sakiewicz.
- Dzisiaj to Polska narzuca ton polityki wobec Białorusi, a przez to będą się z nami też liczyć w wielu innych sprawach - dodał.
"Plan gospodarczy dla demokratycznej Białorusi" został przygotowany przez państwa Grupy Wyszehradzkiej (V4): Polskę, Słowację, Węgry i Czechy oraz zaprezentowany przez szefa polskiego rządu we wrześniu na Litwie oraz w Brukseli szefowej KE. W planie znalazło się m.in. stworzenie opiewającego na co najmniej 1 mld euro funduszu stabilizacyjnego, wsparcie małych i średnich przedsiębiorców, otwarcie jednolitego rynku UE na przedsiębiorców z Białorusi oraz ułatwienia wizowe.
Według propozycji V4 pakiet stabilizacyjny miałby zostać stworzony przy współudziale UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Plan zakłada także długoterminowe inwestycje w infrastrukturę przy aktywnym zaangażowaniu m.in. EBOR, EBI i Banku Światowego, rozpoczęcie negocjacji nowej, dostosowanej do obecnych potrzeb umowy o ramowej współpracy zawierającej kwestie gospodarcze, pomoc w zapewnieniu Białorusi bezpieczeństwa energetycznego poprzez krótkoterminowe dostawy zasobów energii oraz przygotowanie pomocy na reformy sektorowe z zaangażowaniem OECD, Banku Światowego, EBOR i EBI.