Skutki pojęciowego chaosu
Za wysoką, nazbyt wysoką temperaturę sporów w polskiej polityce i wokół niej odpowiada to, że żyjemy w kompletnym chaosie pojęciowym. Politycy, publicyści, nawet politolodzy ciągle przykładają niepasujące do specyfiki współczesnej Polski miary, a to z Zachodu, a to z zamierzchłej przeszłości.
A potem dziwią się, że jest, jak jest. Na to wszystko nakładają się jeszcze „mądre” artykuły o Polsce w zagranicznych mediach, przekładające na nasz kraj tamtejsze podziały polityczne. I dochodzi do kompletnych absurdów jak „lewicowi ideowcy” broniący praw czarnoskórych i wykluczonych w USA, ale wykluczonych i biedniejszych w Polsce traktujący (publicystycznym na razie) prądem. W Polsce wytworzyła się taka sytuacja, że prawica światopoglądowa prowadzi zupełnie lewicową, wręcz socjalistyczną politykę, a lewica światopoglądowa jest liberalna czy wręcz skrajnie prawicowa pod względem gospodarczym. Nie ma to analogii w świecie. Na Zachodzie lewica światopoglądowa jest jednocześnie socjalna, a prawica chce jak najmniej wydatków państwa. Stąd w sumie zrozumiałe są tamtejsze ostre podziały, bo idzie o konkretne interesy klasowe. W Polsce wielu ludziom w polityce chodzi głównie o emocje i widzimisię.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
