Premier przekazał czeki samorządom

Podczas spotkania z samorządowcami premier powiedział, że podczas pandemii, jak w kryzysie w rodzinach zaciska się pasa, tak w państwie po zatrzymaniu się gospodarki najpierw trzeba było uratować miejsca pracy.

"W powiecie siedleckim uratowaliśmy kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy i kilka tysięcy firm"

- mówił.

"To był pierwszy warunek, żeby przetrwać te najtrudniejsze cztery miesiące. I to się udało"

- zapewnił premier w Korczewie.

"Jesteśmy dzisiaj - 1 lipca - w momencie, kiedy gospodarka znowu startuje"

- zaznaczył.

Według niego - tak jak zasugerował prezydent Andrzej Duda - warto w tym momencie wesprzeć nadwątlone budżety samorządowe, gminne, powiatowe, dodatkowymi środkami na inwestycje.

"Inwestycje - zwłaszcza lokalne - tworzą miejsca pracy, poprawiają infrastrukturę, tworzą warunki do przyciągania nowych przedsiębiorców i tworzenia nowych miejsc prac. I tak to koło zamachowe gospodarki kręci się we właściwym kierunku"

- dodał.

"Stąd pomysł pana prezydenta Andrzeja Dudy na Rządowy Program Inwestycji Lokalnych, który wesprze w wychodzeniu z kryzysu wszystkie - bez wyjątku - powiaty i gminy"

- mówił premier.

Zaznaczył, że to program bez zbędnej biurokracji - wniosek z powiatu, wniosek z gminy - pieniądze na koncie i realizacja inwestycji, która może być również kontynuowana po zakończeniu roku kalendarzowego.

"To jest wszystko pomyślane, jako zaczyn do dobrego zrestartowania - jak mówi młodzież - gospodarki"

- stwierdził premier.

Życzył samorządowcom, by dobrze spożytkowali przekazane pieniądze na pożytek Korczewa, mieszkańców gmin, powiatu siedleckiego, Siedlec i całej Polski.

W ocenie premiera tak, jak dobrze poradziliśmy sobie z epidemią, tak podniesie się też gospodarka.

Przypomniał, że oponent prezydenta Dudy wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski "nie mógł uwierzyć i kłamliwie mówił o bezrobociu i podatkach".

"Wystarczy popatrzeć na fakty. Kto podnosił podatki - Platforma Obywatelska pana Trzaskowskiego i pana Budki. Kto obniżał podatki - wystarczy popatrzeć na dzień wolności podatkowej (...) - w naszych czasach on przypadał bliżej początku roku, a więc szybciej można było pracować niejako już na rzecz własnego budżetu"

- zapewnił premier.

"To wszystko nie wzięło się z niczego - z nieba cudownie nie spadła manna. To wzięło się z zarządzania instytucjami podatkowymi, instytucjami państwa, może nie jeszcze w sposób doskonały, ale o niebo lepiej, niż w czasach tych turboliberałów z Platformy Obywatelskiej. Potwierdza to też Komisja Europejska"

- dodał.

"Z solidnego zarządzania finansami państwa, z solidnego zarządzania gospodarką wziął się ten bufor, który pozwolił nam przejść przez te pierwsze miesiące pandemii. Dzisiaj potrzebujemy dobrego startu inwestycyjnego w porozumieniu z panem prezydentem"

- dodał.

"Oprócz tych kwot, które będziemy tu rozdawać, chcę powiedzieć, że mamy jeszcze rezerwy kilkumiliardowe, do inwestowania tam, gdzie te inwestycje najbardziej przełożą się na tworzenie trwałych miejsc pracy"

- zapewnił szef rządu.

"A na tym nam przede wszystkim zależy - na podnoszeniu konkurencyjności polskich przedsiębiorców, polskiej infrastruktury, bo ona jest ważna dla polskich przedsiębiorców. Pokazaliśmy, że umiemy zarządzać gospodarką o kilka klas lepiej, niż nasi poprzednicy. Jestem przekonany, że to marzenie ludzi - Polaków sprzed dwóch miesięcy, w które nikt nie bardzo jeszcze wierzył - że wróci normalność sprzed epidemii, że to marzenie zostanie zrealizowane, a Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych niech w tym dopomoże"

- powiedział samorządowcom premier.

Morawiecki zwiedził pałac w Korczewie. Witał się ze zgromadzonymi w nim oprócz samorządowców mieszkańcami Korczewa i okolicznych gmin.

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl