W Baranowie (woj. mazowieckie), gdzie powstać ma Centralny Port Komunikacyjny, w pierwszej turze wyborów prezydenckich zdecydowanie zwyciężył urzędujący prezydent Andrzej Duda. Zdobył on 54,56 proc. głosów. Rząd i prezydent obiecali realizację tej inwestycji, natomiast kandydat Koalicji Obywatelskiej, jej wstrzymanie. Ma to odzwierciedlenie w wyniku, jaki uzyskał Rafał Trzaskowski w Baranowie - to jedynie 18,47 proc.
Trzecie miejsce z wynikiem 13,54 proc. zajął Szymon Hołownia, a kolejne - Krzysztof Bosak z Konfederacji (7 proc.) oraz szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (3,75 proc.).
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Zgodnie z zapowiedziami sam Port Lotniczy Solidarność powinien być zbudowany do końca 2027 roku.
Na początku kampanii Trzaskowski zaapelował do rządu o wstrzymanie trzech najbardziej kontrowersyjnych inwestycji i przeznaczenie tych środków na walkę ze skutkami epidemii. Chodzi o Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i Polską Fundację Narodową. Jego odpowiedzią na wielkie inwestycje było hasło "inwestycji za rogiem".
Prezydent Andrzej Duda stanowczo opowiada się za powstaniem CPK.
Nie mam żadnych wątpliwości, że nie tylko stać nas na to, żeby zrealizować tę inwestycję, że nie tylko możemy tę inwestycję zrealizować, ale że musimy tę inwestycję zrealizować, bo to jest także nasza odpowiedzialność przed następnymi pokoleniami Polaków, żeby im zostawić Polskę jak najmocniejszą, jak najbardziej liczącą się, jak najpotężniejszą (...) nie wolno nam się przed tym cofać, my jesteśmy ambitnym narodem
- mówił Duda podczas jednego ze spotkań wyborczych.