- Taka Polska, gdzie ma się takiego swojego Tuska, który całą energię poświęca na to, aby zniszczyć konkurencję polityczną i żeby była wojna domowa, no to to jest właśnie dokładnie taka konkurencja, to są właśnie tacy ludzie i o jakich Niemcy po prostu marzą - powiedział w Telewizji Republika Patryk Jaki, współprzewodniczący grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim.
Patryk Jaki był gościem programu "W punkt" Katarzyny Gójskiej. Prowadząca program zadała mu pytanie, jaki jest cel Koalicji 13 Grudnia, która wprowadza chaos prawny w Polsce, łamiąc konstytucję i podważając podstawowe zasady państwa prawa.
Patryk Jaki nie miał wątpliwości:
Są pewne zasady, które są uniwersalne, to znaczy w sądzie zawsze, jeżeli jest proces poszlakowy, to zadaje się fundamentalne pytanie, to znaczy kto na tym zyskuje. A kto zyskuje na tym, że Polska, która ma przecież taki potencjał, rozwijała się bardzo szybko w różnych obszarach, nagle przestała się rozwijać i jest bałagan ustrojowy? No kto na tym zyskuje? Zyskują na tym nasi sąsiedzi, którzy się bardzo boją. Na przykład bali się projektu budowy Trójmorza, czyli odbudowy autonomii strategicznej Europy Środkowej pod przewodnictwem Polski. Tego najbardziej bali się Niemcy, Rosja również. I nie ma dzisiaj przypadku w tym, że to Niemcy wspierali bałagan ustrojowy w naszym państwie, czyli tę całą historię związaną z tak zwanymi "neosędziami", która w skrócie polega na tym, że ludzie, którzy zostali powołani za czasów prezydenta Andrzeja Dudy, nie mogą być sędziami, a ci, którzy zostali powołani za czasów sowieckich, czyli komunistycznego dyktatora Jaruzelskiego, są sędziami i ci z sowiecką legitymacją będą oceniali tych, którzy mają demokratyczną legitymację pochodzącą nie od Sowietów, tylko od wszystkich Polaków.
Polityk PiS dodał:
Bo gdyby Polska zamiast tracić czas na te kłótnie i na ten bałagan ustrojowy, tak jak za czasów naszych rządów, budowała Centralny Port Komunikacyjny, budowała silną armię, sprowadzała sprzęt wojskowy i ogromne inwestycje amerykańskie, takie jak inwestycje Intela, budowała silny sojusz transatlantycki, to taka Polska byłaby problemem dla Niemiec. A taka Polska, gdzie ma się takiego swojego Tuska, który całą energię poświęca na to, aby zniszczyć konkurencję polityczną i żeby była wojna domowa, no to to jest właśnie dokładnie taka konkurencja, to są właśnie tacy ludzie i o jakich Niemcy po prostu marzą. I nie ma żadnego przypadku w tym, że jak pani zapyta polityków Platformy, jaki jest właściwie ich plan, żeby poprawić swoje fatalne notowania już po roku czasu, to większość z nich mówi: więcej rozliczeń, do więzienia wsadzać i tak dalej. Czyli dokładnie to, czego życzyliby sobie Niemcy, czyli wojna domowa.
Jaki odniósł się też do planowanego doprowadzenia pod przymusem Zbigniewa Ziobry na posiedzenie nielegalnej komisji śledczej ds. Pegasusa.
Ta decyzja jest bezprawna. Przypomnijmy, że w ogóle w tym sądzie jest bezprawne kierownictwo sądu, siłą wprowadzone tam również wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który zakazał tego robić. A Bodnar sobie z tego robi żarty. Potem ustawiono skład sędziowski, na zasadzie takiej, że, jak państwo wiecie, myśmy wprowadzili losowanie sędziów, aby zapewnić kryterium obiektywności, tymczasem w sądzie w Warszawie wprowadzono taką zasadę, nie zmieniając ustawy, że jak wypadnie ten sędzia, do którego nie mają zaufania, bo jest uczciwy, to zabierają mu sprawę i losują, aż wypadnie ten, którego chcą. To jest właśnie przypadek Zbigniewa Ziobry. Więc mamy tutaj szereg popełnionych przestępstw. A oni chcą jeszcze użyć siły, czyli popełnić kolejne przestępstwo, doprowadzając Zbigniewa Ziobrę na komisję, która nie ma prawa działać.