Prezydent Andrzej Duda został przywitany przez Donalda Trumpa w Białym Domu. Tuż przed spotkaniem w cztery oczy prezydenci udzielili krótkiej wypowiedzi dla mediów. Już pierwsze słowa polskiego prezydenta nie spodobały się "ekspertom" z Onetu i "Gazety Wyborczej".
- To zaszczyt, że prezydent Duda jest z nami, to mój przyjaciel. Odbyliśmy szereg dyskusji, współpracujemy z Polską bardzo dobrze, nigdy nie mieliśmy lepszych relacji, nie byliśmy bliżej Polski niż teraz. Dlatego spotkanie, które odbędzie się odnośnie rozwoju gospodarczego i kwestii wojskowych, będzie bardzo ważne
- powiedział Trump.
Z kolei prezydent Andrzej Duda odpowiedział, że dla niego to również zaszczyt i honor gościć w Białym Domu. Te słowa niespodziewanie stały się obiektem ataków ze strony niektórych mediów.
"PAD powiedział przed chwilą w Gabinecie Owalnym, że "to zaszczyt i honor" być w Białym Domu. To nie są słowa partnera. Prezydent nie powinien tak mówić o spotkaniu z politykiem, który jest mu równy. Trump powiedział, że „ma bardzo dobre osobiste relacje” z PAD"
- stwierdził "ekspert" z Onetu Bartosz Węglarczyk.
Koledze po fachu przyklasnęła Dominika Wielowieyska.
"Dokładnie to samo pomyślałam, gdy usłyszałam te słowa. Prezydent powinien powiedzieć np. „Bardzo się cieszę, że mogę gościć w Białym Domu, dziękuję za zaproszenie”"
- dodała.
Dokładnie to samo pomyślałam, gdy usłyszałam te słowa. Prezydent powinien powiedzieć np. "Bardzo się cieszę, że mogę gościć w Białym Domu, dziękuję za zaproszenie". https://t.co/ZkRuk7i9g2
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) June 24, 2020