Vera Lynn, piosenkarka, która stała się symbolem nadziei w Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej i ponownie podczas pandemii koronawirusa swoją piosenką „We'll Meet Again”, zmarła w czwartek w wieku 103 lat.
Nazywano ją "ukochaną sił zbrojnych". Dodawała otuchy żołnierzom walczących za granicą swoją piosenką “The White Cliffs of Dover” („Białe klify Dover”). Aby uczcić jej 100. urodziny w 2017 roku, na tych właśnie białych klifach, o których śpiewała, wyświetlono gigantyczny obraz Lynn jako młodej kobiety.
O piosenkarce zrobiło się głośno ponownie w kwietniu tego roku, kiedy królowa Elżbieta wykorzystała słowa z piosenki Lynn, aby powiedzieć krajowi „Spotkamy się ponownie” i wezwała ludzi do determinacji podczas kwarantanny związanej z epidemią koronawirusa.
Jak przekazała rodzina artystki w oświadczeniu, Lynn zmarła w czwartek rano w otoczeniu bliskich krewnych.
Pałac Buckingham zapowiedział, że królowa wyśle prywatną wiadomość kondolencyjną rodzinie Lynn. Książę Karol i jego powiedzieli, że piosenkarka pozostanie w ich pamięci.
„Urok i magiczny głos Very Lynn oczarował nasz kraj w niektórych z naszych najciemniejszych godzin”
- napisał na Twitterze premier Boris Johnson. „Jej głos będzie żył, aby podnieść serca przyszłych pokoleń”.
Dame Vera Lynn’s charm and magical voice entranced and uplifted our country in some of our darkest hours. Her voice will live on to lift the hearts of generations to come.
— Boris Johnson #StayAlert (@BorisJohnson) June 18, 2020