Ministerstwo obrony Japonii wstrzymało plany pozyskania systemu obrony powietrznej Aegis Ashore. Według szefa resortu Taro Kono, powodem tej decyzji mają być olbrzymie koszty oraz techniczne problemy. Japońskim Siłom Samoobrony zostaje do dyspozycji morski system antybalistyczny Aegis, zamontowany na części okrętów.
System Aegis Ashore wyposażony w pociski SM-3 Block IIA miał zapewnić ochronę japońskich wysp przed potencjalnym uderzeniem rakietowym ze strony Korei Północnej i Chin. Niestety, ze względu na rosnące koszty, sprzeciw społeczności lokalnej jak i problemy techniczne, wstrzymano się z realizacją pozyskania Aegis Ashore. Trudności techniczne związane były z koniecznością upewnienia się, że systemy napędowe, które oddzielą się od pocisku SM-3 Block IIA, spadną w wyznaczony obszar, nie powodując niepotrzebnych uszkodzeń wśród infrastruktury i śmierci postronnych osób.
Decyzja odnośnie wstrzymania zakupu Aegis Ashore nastąpiła po skargach mieszkańców miasta Akita oraz Abu w prefekturze Yamaguchi. Rezydenci obawiali się hałasów, jakie miałyby wytwarzać rozlokowane w ich bliskości systemy obrony powietrznej.
Ministerstwo obrony Japonii nie sprecyzowało, czy wstrzymanie pozyskania Aegis Ashore oznacza definitywne przekreślenie tego programu. Minister Taro Kono przypomniał przy tym, że Japonia przeznaczyła 1.02 mld dolarów na rozwój pocisków SM-3 Block IIA, które były tworzone wspólnie z USA.