Dywizjon przeciwlotniczy 9. BKPanc. przez ostatnich kilka lat był pododdziałem skadrowanym. Decyzja o jego rozwinięciu była wyczekiwana i ucieszyła braniewskich przeciwlotników. – To nowe możliwości rozwoju, ale i zobowiązanie, by sprostać kolejnym wyzwaniom – mówi ppłk Leszek Woźny, dowódca dywizjonu.
Pierwsze tygodnie br. przebiegły pod znakiem indywidualnego przygotowania żołnierzy i kadry dowódczej. W maju rozpoczęło się zgrywanie zespołowe na poziomie drużyn/obsług/działonów. Żołnierze trenują na przykoszarowych placach ćwiczeń taktycznych. Za sobą mają cykl szkoleń bojowych i ogniowych. Zakres zagadnień obejmuje m.in. pracę bojową na sprzęcie, taktykę, łączność, OPBMR (Ochronę Przed Bronią Masowego Rażenia), zagadnienia medyczne oraz inżynieryjno – saperskie – wyjaśnia oficjalny portal brygady.
Epidemia nie zwolniła nas z obowiązku ciągłego doskonalenia swoich umiejętności. Każdy z pododdziałów 9. Brygady, także i mój, szkoli się zgodnie z planem zasadniczych przedsięwzięć, dostosowując się w miarę możliwości do obowiązujących wytycznych pandemicznych – dodaje ppłk Leszek Woźny.