Podczas czwartkowej bójki w Zabrzu, w wyniku której poważnie ranny został mężczyzna, używano ostrych narzędzi, po zajściu policjanci na miejscu zabezpieczyli maczetę – podała w piątek zabrzańska komenda. Ranny jest w szpitalu, pilnuje go policja. Policjanci próbują ustalić i zatrzymać pozostałych uczestników zajścia.
Do bójki doszło w czwartek po południu na jednym z zabrzańskich osiedli. Według policji, brało w niej udział trzech mężczyzn. Jeden z nich trafił do szpitala, pozostali uciekli.
Faktycznie podczas tego zdarzenia były użyte niebezpieczne narzędzia (...) Mamy zabezpieczoną maczetę
– powiedział w piątek rzecznik zabrzańskiej policji sierż. szt. Sebastian Bijok.
Rany zadane właśnie ostrym narzędziem ma mężczyzna, który trafił do szpitala. Jeszcze w czwartek przeszedł operację i jego stan jest określany jako stabilny. Dotychczas nie był przesłuchiwany.
Jeśli jego stan zdrowia będzie na to pozwalał, będą z nim wykonywane czynności procesowe. O tym zdecydują lekarze i prokurator
– powiedział Bijok.
Policjanci w dalszym ciągu wyjaśniają okoliczności bójki. Próbują ustalić - także metodami operacyjnymi - tożsamość i zatrzymać dwóch pozostałych uczestników zajścia. Według dotychczasowych ustaleń, nic nie wskazuje na to, by tłem bójki były animozje w środowiskach pseudokibiców. Policjanci na razie nie informują, czy ranny był wcześniej notowany.
Już w czwartek przesłuchano świadków, policjanci sprawdzają, czy sprawców nie zarejestrowały kamery monitoringu. Na razie mają zapezpieczony monitoring ze szpitala, do którego trafił ranny mężczyzna.