Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Wstyd Adamowicza

Setki parafian, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź oraz szef "Solidarności" Piotr Duda wzięli udział w odsłonięciu i poświęceniu pomnika prałata Henryka Jankowskiego w Gdańsku.

Setki parafian, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź oraz szef "Solidarności" Piotr Duda wzięli udział w odsłonięciu i poświęceniu pomnika prałata Henryka Jankowskiego w Gdańsku. Na uroczystościach pokazał się również prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Kiedy na skwerze imienia ks. prałata, w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła św. Brygidy setki osób otoczyły pomnik, kilkadziesiąt sztandarów reprezentacyjnych uroczyście ustawiło się za nim, a oficjalni goście z arcybiskupem Głódziem, szefem "Solidarności" Piotrem Dudą oraz byłą minister spraw zagranicznych Anną Fotygą zajęli honorowe miejsca w tzw. "strefie zero", prezydent Gdańska obserwował całą ceremonię z oddali. Najwyraźniej wstydząc się podejść bliżej.

Pomnik został pobłogosławiony przez metropolitę gdańskiego. Odczytano również biografię księdza prałata oraz uroczyście złożono kwiaty. Kiedy swoje przemówienie wygłaszała siostra ks. Jankowskiego, w podziękowaniach za wkład w budowę pomnika wymieniła również prezydenta Gdańska - w tym momencie zgromadzeni zaczęli krzyczeć: "Hańba", "Zdrajca", "Złodziej".

Być może Paweł Adamowicz unika szefa "Solidarności"? Przecież to on polecił ścigać go po tym jak Piotr Duda z innymi działaczami „S” odpiłował napis "Lenina" znad bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej. A może wstydzi się promowania szefa Amber Gold, który wyłudził od tysięcy Polaków ich oszczędności życia.

Dwa dni temu Niezależna.pl przepowiadała, że Adamowicz wkrótce będzie ze wstydu przed mieszkańcami Gdańska przemykał się zaułkami. Nie sądziliśmy jednak, że stanie się to tak szybko.




 



Źródło:

Edyta Nowicka