Dawid Kubacki objął prowadzenie w 68. Turnieju Czterech Skoczni. Na Bergisel Polak był drugi za Mariusem Lindvikiem, ale do swoich skoków podszedł krytycznie. "Mogło być trochę dalej w drugiej próbie" - przyznał zaraz po konkursie w Insbrucku.
Dawid Kubacki w pierwszej serii skoczył fenomenalnie - 133 m, w drugiej trafił na trudne warunki i udało się dolecieć do 120,5 m. Nasz mistrz nie był do końca zadowolony z tej próby i kręcił głową zdenerwowany po lądowaniu. W rozmowie z TVP komentował na gorąco:
Pierwsza seria to fajny skok i dała mi dużo radości. Niestety w drugiej serii trochę jednak brakowało. Czułem, że mogło być 2-3 metry dalej i wtedy byłoby fajnie.
Polak na Bergisel był ostatecznie drugi, ale objął prowadzenie w konkursie Turnieju Czterech Skoczni.
Dawid #Kubacki - lider 68. Turnieju Czterech Skoczni! #Innsbruck #skijumpingfamily pic.twitter.com/49rSNX3xKD
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 4, 2020
W Święto Trzech Króli - 6. stycznia w Bischofshofen odbędzie się finałowy konkurs 68. TCS.