Nie będzie na Śląsku dalszego „zwijania” górnictwa i zamykania kopalń – jak tego chce Robert Biedroń i wielu innych polityków opozycji. Przeciwnie, jutro (tj. 25 bm.) zostanie oficjalnie otwarta nowa kopalnia „Bzie-Dębina” należąca do JSW. Uroczystość planowana jest z udziałem nie tylko władz lokalnych, ale i przedstawicieli rządu – bo to inwestycja ważna dla całej gospodarki.
- Łączne zasoby nowej kopalni są szacowane na ponad 180 mln ton, a ok. 95 proc. złoża Bzie-Dębina to poszukiwany na świecie węgiel koksowy typu 35
– mówi Niezależnej poseł PiS Grzegorz Matusiak.
– Węgiel ten jest produktem strategicznym, bez którego nie może funkcjonować hutnictwo, przemysł chemiczny i wiele innych branż – podkreśla.
Inż. Matusiak jest od lat związany górnictwem - m.in. stał na czele zespołu, który przeprowadził w JSW audyt stanowiący fundamentem planów naprawczych spółki.
- JSW była w dramatycznej sytuacji po latach rządów PO-PSL – przypomina. – Jednak dzięki głębokim reformom przeprowadzonym pod kierunkiem wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego (dziś to europoseł PiS) w ciągu trzech lat udało się nie tylko uratować JSW, ale uczynić z niej jedną z najnowocześniejszych i najbardziej perspektywicznych polskich firm – dodaje. Dzięki temu JSW, podobnie jak inne spółki węglowe, prowadzi obecnie wielkie inwestycje.
- Oznacza to utrzymanie, a także tworzenie nowych miejsce pracy, co bardzo ważne dla pracowników jak i dla miasta, w którym JSW jest największym pracodawcą
– zaznacza poseł PiS. Nowa kopalnia zatrudni docelowo ponad 2000 osób. - Pierwsza ściana wyprodukuje pierwszy węgiel w 2022 r. – informuje Włodzimierz Hereźniak, prezes JSW.
Bardzo intensywnie rozwija się też Polska Grupa Górnicza oraz Tauron Wydobycie - wartość programu inwestycyjnego tej spółki na lata 2016-2020 wynosi aż 1,3 mld zł. Główny projekt związany z Zakładem Górniczym Janina pozwoli na poszerzenie dostępu do największego w Polsce złoża węgla energetycznego, szacowanego na 2,1 mld ton.
- Realizowana tu inwestycja spowoduje, że zakład będzie mógł funkcjonować jeszcze przez kolejnych kilkadziesiąt lat – podkreśla Tomasz Cudny, prezes spółki.
Poseł Matusiak wskazuje, że wszystkie te inwestycje mają znaczenie także dla firm współpracujących.
- Jedno miejsce pracy w górnictwie daje nawet cztery miejsca pracy w firmach z otoczenia branży - twierdzi.
Jak podkreślił ostatnio w Katowicach premier Mateusz Morawiecki, energetyka, branża węglowa, jest czymś, o czym nie powinniśmy zapomnieć.
- Wręcz przeciwnie. My czasami zapominamy w dyskusji o energetyce, że słońce nie zawsze świeci i wiatr nie zawsze wieje
– zaznaczył. Dlatego potrzebna jest energetyk oparta na węglu, która – jak podkreślił premier - zapewni bezpieczne funkcjonowanie państwa, całego przemysłu i gospodarstw domowych. Wskazał, że ok. 20 proc. tego potencjału wytwórczego jest na Śląsku i w Zagłębiu.