- W naszym interesie nie jest również to, co obawiam się, że robi brukselska biurokracja, czyli rzucenie na kolana Wielkiej Brytanii. Taka próba w konsekwencji może doprowadzić do twardego brexitu - ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi.
Izba Gmin zagłosowała we wtorek wieczorem przeciwko proponowanemu przez rząd Theresy May projektowi umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko propozycji głosowało 432 posłów przy zaledwie 202 głosach poparcia (większość 230 głosów).
W ocenie posła Kukiz'15 Grzegorza Długiego, członka sejmowej komisji spraw zagranicznych "twardy brexit jest dla nas niekorzystny". - To wynika z prostej matematyki naszego handlu - my więcej sprzedajemy Wielkiej Brytanii, niż tam kupujemy, wobec tego brutalne nałożenie ceł osłabi nasz handel i nasz dodatni bilans, jaki mamy z Wielką Brytanią - wyjaśnia.
Poza tym nie przychodzi mi na myśl, że taka czy inna forma brexitu mogłaby zaszkodzić naszym obywatelom, którzy mieszkają na Wyspach. Bo w kulturze prawnej Brytyjczyków jest ten element, że ktoś nie może ponosić konsekwencji w takich sytuacjach. Choć różne rzeczy mogą się zdarzyć. W interesie Polski nie jest twardy brexit, w naszym interesie jest cywilizowany brexit
- powiedział Niezalezna.pl.
Poseł Kukiz'15 ocenił ponadto, że "w naszym interesie nie jest również to, co obawiam się, że robi brukselska biurokracja, czyli rzucenie na kolana Wielkiej Brytanii, bo taka próba w konsekwencji może doprowadzić do twardego brexitu".