Wykorzystywanie protestu niepełnosprawnych przez totalną opozycję, poniżanie ich przez Obywateli RP podżeganiem do rzucania jajkami w portrety najważniejszych osób w państwie, udział KOD-owskich bojówek w spotkaniu z premierem czy wreszcie wizyta Lecha Wałęsy w Sejmie i jego „gdybym wiedział, jak Państwu pomoc, tobym powiedział” pokazują, że nie chodzi tu o rozwiązywanie jakichkolwiek problemów, tylko o budowanie swojej pozycji na wykorzystywaniu innych.
Gdyby nie to, że pokazują te wszystkie wybryki w niektórych mediach jako przejaw słabości polskiego rządu, oczywiście żaden tzw. opozycjonista by się problemami niepełnosprawnych czy innej słabszej grupy społecznej nie zainteresował. Dokładnie tak samo, jak było za rządów PO-PSL. Niepełnosprawnych tak jak stoczni czy fabryk nie da się przecież sprywatyzować i sprzedać za granicę.