Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Kumpel antysemitów? Wydarzenia marcowe: Jest ONR-u spadkobiercą Michnik

Dlaczego środowisko Adama Michnika nie może się zgodzić na prawdę o Marcu ’68? Dlatego że z zasady zależy mu na każdym możliwym zdeprecjonowaniu polskiej walki antykomunistycznej – pisze w „Gazecie Polskiej” Dawid Wildstein.

arch.

W tym momencie Michnikowi opłaca się to, by jeszcze intensywniej opluwać Polskę i nielubiany przez siebie rząd za granicą. Ponadto Michnik i spółka są bezpośrednio odpowiedzialni za ochronę i utwierdzanie wpływów środowiska, które wydało z siebie marcowych antysemitów.

Wyobraźcie sobie Państwo taką sytuację. Świętujemy kolejną rocznicę powstania Solidarności. Znaczna część polskich mediów robi okładki z Jaruzelskim bądź Kiszczakiem podpisane Sierpień ’80,
a potem rozpoczyna debatę: czy Polska poradziła sobie z dziedzictwem przemocy wobec robotników?

Następnie przez tydzień trwa festiwal pokazywania czołgów, ciał zamordowanych górników kopalni Wujek, obrazków ze stanu wojennego, milicjantów pałujących ludzi i esbeków popijających wódkę. Słowem, nie wspomina się o Solidarności, za to ZOMO przedstawia się jako głównych, najistotniejszych uczestników tych wydarzeń. Z kolei Jaruzelskiego i Kiszczaka opisuje się wręcz jako „głos narodu”. I ta narracja sprzedawana jest za granicę. Absurdalne? Oczywiście. Problem tkwi w tym, że coś podobnego zrobiono z naszą pamięcią o Marcu ’68.

Jak pamiętać o wydarzeniach marcowych? Odpowiedź wydaje się oczywista – prawdziwie. Niestety, w poteżny sposób zdołano tę pamięć zakłamać.

Cały tekst Dawida Wildsteina w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#ONR #Adam Michnik #marzec 1968

d. wild.