Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Żołnierze Andersa – elita artystyczna!

Armia Andersa była nie tylko grupą żołnierzy, ale również intelektualistów i artystów. Poza akcją bojową charakteryzowała ją także akcja edukacyjnego wspierania polskich artystów na tyle, na ile pozwalały na to wojenne warunki. Ich znakomity dorobek, niebagatelny dla historii sztuki polskiej, został uwieczniony m.in. w albumie „Artyści Andersa” autorstwa prof. Jana Wiktora Sienkiewicza.

mat.pras.

Autor albumu poświęcił 30 lat pracy naukowej, by zebrać i udokumentować dorobek artystów generała Andersa.

Fakt ten kreuje nową sytuację w dziejach historii sztuki polskiej. Czeka nas rewizja dziejów sztuki polskiej XX wieku. Dotychczasowe syntezy sztuki polskiej XX wieku dotyczą jedynie sztuk plastycznych, które powstały w granicach polski powojennej po 1945 roku. Nie jest to więc historia sztuki „polskiej”, a historia sztuki „w Polsce”. Pełna synteza dziejów sztuki polskiej powstanie wówczas, kiedy dorobek artystów polskich, który powstał poza granicami naszego kraju, w tym dorobek artystów Andersa, zostanie połączony z osiągnięciami artystów tworzących w Polsce po 1945 roku. Dopiero wtedy będziemy mieli obraz historii sztuki polskiej XX w. I ja tę rewizję zrobię

– mówi „Gazecie Polskiej” prof. Sienkiewicz.

Album jest elementem szerszej akcji mającej na celu przywrócenie pamięci o grupie artystów i ich dorobku. W ramach projektu zaplanowano też stworzenie wirtualnego muzeum i wystawę multimedialną, oraz film dokumentalny. Głównym organizatorem projektu jest Fundacja „Towarzystwo Projektów Edukacyjnych”, a partnerem strategicznym CVC Capital. Ze względu na dużą wagę projektu dla kultury polskiej do jego realizacji zaproszone zostało Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” i Polska Fundacja Kulturalna w Londynie oraz organizacje polonijne w Wielkiej Brytanii.

Generał Anders rozumiał jak ważna jest kultura i jak ważne jest przetrwanie polskości. A polskość to kultura, tradycja i historia. Komuniści robili wszystko, żeby ta wielka praca, która była inspirowana patriotyzmem, nie została odkryta. Na szczęście my o tym pamiętamy i mamy możliwość zapoznania się z tym wielkim dorobkiem

– mówi w rozmowie z „Gazetą Polską” minister MSZ Jan Dziedziczak.

To, że album wypełnia lukę, jaką na mapie polskiej mieliśmy od dziesięcioleci potwierdza też córka generała, senator Anna Maria Anders:  -

Zapisujemy kolejne „białe plamy”, przywracając należne miejsce w historii Polski „Armii Andersa” i jej niezwykłym żołnierzom oraz ocalałym dzięki niej cywilom, którzy wraz z całą emigracją powojenną stanowili po 1945 roku jedyna cząstkę narodu polskiego mogącego swobodnie tworzyć i wyrażać swoje nadzieje i aspiracje.

\"\"

Paweł Zarzycki z Fundacji Towarzystwo Projektów Edukacyjnych tłumaczy, że fundacja postawiła sobie za cel przywrócenie pamięci o tych artystach, którzy wnieśli swój wkład w historię kultury nie tylko Polski, ale i świata.

Do przetrwania narodu potrzebna jest silna tożsamość narodowa, a tę buduje się na różnych mitach, symbolach, a przede wszystkim na prawdziwej historii i to nie może być tylko historia powstań chłopskich i folkloru, ale też historia kultury. Artyści Andersa łączą dwie perspektywy historyczne – kulturalną i wojskową, są jednym z fundamentalnych mitów, na których naszą tożsamość można budować

– mówi Paweł Zarzycki. 

Album to niezmiernie ważny projekt przybliżający mało znany aspekt historii Armii Andersa, pokazuje artystów, którzy rozwijali swoje pasje pomimo dramatycznych wojennych okoliczności. Nie sposób wymienić ich wszystkich, ale nie można pominąć choćby Józefa Czapskiego, Stanisława Westwalewicza czy Jana Głowackiego. Strategia funduszu CVC Capital Partners kojarzy się z hasłami „przyszłość” czy „rozwój”, jednak inwestując zawsze opieramy się na fundamentach, na przeszłości. To w historii poszukujemy wiedzy, którą wykorzystujemy do dalszego rozwoju. Dlatego z dumą wspieramy projekt, który pokazuje przeplatającą się historię Polski i Wielkiej Brytanii – powiedział prezes CVD Capital Partners, Krzysztof Krawczyk. Fundusz jest partnerem strategicznym projektu.

Zaangażowanych w akcję przywrócenia pamięci o artystach Andersa jest więcej.

Jestem kolekcjonerem polskiej sztuki XX wieku. Kolekcja składa się z dwóch nurtów „ Ecole de Paris- to pierwsza połowa XX wieku i okresu Abstrakcji lat 50-80 XX wieku. Oba te nurty pokrywają się i przenikają z latami, w których żyli i tworzyli –„ Artyści Andersa”. Dlatego moje wielkie zainteresowanie inicjatywą Fundacji Tow. Proj. Edukacyjnych. Z ogromną przyjemnością zaangażowałem się w  działania zmierzające do odkrycia i pokazania światu, malarstwa i twórczości polskich żołnierzy rozsianych po całym świecie podczas II wojny światowej , a wywodzących się z właśnie z Armii gen. Wł. Andersa. Jest to dla mnie tym bardziej cenne osobiście, iż mój dziadek Jerzy Kurcyusz w latach 40-tych pełnił  funkcję  konsula Rządu RP na uchodźstwie na terenach Bliskiego Wschodu, gdzie żołnierze- artyści  z Armii Andersa,przebywali tworzyli

– tłumaczy Piotr Hofman.

Wyłowienie talentów twórczych i wspieranie ich było wizjonerską decyzją gen. Władysława Andersa podjętą w 1942 r. Uratowana z sowieckiej niewoli elita zostawiła po sobie bogactwo artystycznych dzieł. Dziś jedynym żyjącym w Polsce artystą Andersa jest malarz Ryszard Demel, a poza granicami Polski żyjąca w Londynie Janina Baranowska.

NIE PRZEGAP: O albumie „Artyści Andersa” czytaj też jutro w „Gazecie Polskiej Codziennie” i 3 stycznia w tygodniku „Gazeta Polska”.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Artyści Andersa #album #Ryszard Demel #Janina Baranowska #Jan Dziedziczak #Jan Sienkiewicz #Jan Wiktor Sienkiewicz

Sylwia Krasnodębska