Lech Wałęsa znany jest z aktywnego komentowania bieżących wydarzeń na portalach społecznościowych. Nie zawsze z sensem. Tym razem odniósł się do kazania, które podczas pasterki wygłosił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Twierdzi, że hierarcha nie miał racji mówiąc, że \"Polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica\". A jak sam uważa, on się na tym zna.
– Polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica, ani ręka podniesiona w Brukseli - mówił podczas pasterki w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
"Jako wierny syn Kościoła" Wałęsa poczuł się w obowiązku wyprowadzić hierarchę z "błędu" i na swoim profilu na Facebooku napisał, że abp nie ma racji. Bo przecież Wałęsa zna się na wszystkim lepiej.
Poniżej publikujemy treść wpisu byłego prezydenta. Zachowaliśmy pisownię oryginalną.
- Abp Głódź na Boże Narodzenie: polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica. Odpowiadam Ja jako wierny syn Koscioła
- napisał Wałęsa. A dalej było jeszcze zabawniej.
- Narod nie będzie miał innego wyboru . Mówiłem tak od obięcia władzy przez tych ludzi mimo błogosławieństwa dla nich Abp .Jeśli nie pomoże nam zagranica pozostanie napewno ulica
- wymądrzał się były prezydent.
Na koniec, bez zbędnej skromności zaznaczył:
a ja się na tym znam. Lech Walesa.