Frank Überall, szef Niemieckiego Związku Dziennikarzy, porównał obecną sytuację w Polsce do Niemiec lat 30. ubiegłego wieku, kraju rodzącego się nazizmu. To nie pomyłka czy niedouczenie, lecz świadoma, wieloletnia niemiecka polityka. Najpierw były „polskie obozy koncentracyjne”, „wypędzeni”, a teraz – według Niemców – Polska staje się krajem nazizmu. Najwyższy czas, by ostro zareagować na te skandaliczne insynuacje. Taką reakcję zapowiedział już szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krzysztof Skowroński. Dobrze by się stało, gdyby podobna reakcja nastąpiła ze strony polskich władz. Pamiętajmy, że gdy są zagrożone niemieckie interesy w Polsce, np. media, ich właściciele wykorzystają każdy, nawet wymyślony powód do ataku i mogą liczyć na wsparcie swoich władz. Polska od dwóch lat nie jest państwem teoretycznym, przypominającym niemiecką kolonię, lecz suwerennym i stanowiącym o sobie krajem, więc tym bardziej powinna zareagować.