Spokój kota prezesa

Te same siły co przed rokiem, tylko dalece bardziej profesjonalnie przygotowane, zostały rzucone do walki w obronie postkomunistycznego status quo. Te same twarze, nazwiska, słowa. Jednak gdy przypomnieć sobie pierwsze demonstracje KOD‑u, widać, że w mniejszej znacznie liczbie. Za to profesjonalne propagandowo: lepsze gadżety, grafika, rozbudowane działania reklamowe, zaawansowane chwyty marketingu bezpośredniego. W walce z wybijającą się na suwerenność Polską zaangażowani są dziś naprawdę drodzy specjaliści i duże pieniądze. To, że istnieje poważny plan obalenia rządu PiS‑u, zdradzają też postawy tych, którzy dotąd przedstawiali się jako „prawicowi”. Tę swoistą piątą kolumnę widać szczególnie w serwisach społecznościowych – w rozhisteryzowanych wpisach na Twitterze czy FB albo w, nielicznych na szczęście, wezwaniach „prawicowych” publicystów, by prezydent zawetował ustawy. Do walki z rządem stanęły także największe media komercyjne – nie po raz pierwszy otwarcie występując przeciw polskiej racji stanu. Ale nie ludzie. Ich jest znacznie mniej niż na manifestacjach przed rokiem. Polacy (ani koty) nie chcą brać udziału w puczu, nie dają się nabrać postkomunie.
 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#kot #rząd #demonstracja #KOD