
Nie odlecimy do ciepłych krajów
Pomylić to się można, myląc sól z cukrem, a nie z wojnę z pokojem.
Pomylić to się można, myląc sól z cukrem, a nie z wojnę z pokojem.
No i poczytaliśmy sobie. Narodowo. Tym razem padło na Kochanowskiego. Autor świetny, a przede wszystkim jaki aktualny!
Zaznaczam, że mój projekt instalacji wymienionej na wstępie spełnia większość możliwych premiowanych kryteriów.
Ledwo człowiek wyjechał z kraju, a już się dowiedział, że coś spadło. Niestety, nie było to poparcie dla rządu ani sam Donaldinio, tylko UFO, a właściwie RUSO, czyli Ruska Udokumentowana Swołocz Orbitująca. Dron znaczy. Wywiadowczy! Po co go przysłali, czego się chcieli wywiedzieć, czego by jeszcze nie wiedzieli?
Ludzie sporo mogą wybaczyć – mowę nienawiści w mediach, nadużywanie władzy, ale skoku na kasę nie wybaczą nigdy.
Mimo że jesteśmy najbardziej pokojowym krajem świata, na posiedzenie gabinetu Donaldinio przyszedł z pociskami. – Proszę się nie bać, to tylko atrapy – stwierdził, dając do zrozumienia, że jest przygotowany na rozwój każdej sytuacji.
Tylko czekać na ekspozycje dotyczące polskiego niewolnictwa chłopów, polskiego antysemityzmu i polskiego zabobonu.
Biedny Donaldinio, biedny cesarz Europy, któremu jego polski land kurczy się niczym wyspa Elba podczas przypływu.
Ale się porobiło.
Spiski miały przedziwną tendencję do zwracania się przeciwko swoim założycielom/
W momentach najgorszych nawet nagonek nikomu nie przychodziło do głowy, by naśmiewać się z opozycji.
A kto przeciw niemu? Piękny książę Bogusław R. Bążur, któremu od polskiej mowy usta pierzchną.
Zanim zaczniecie się zastanawiać, co w pomówieniu może być prawdą, a co fałszem, zwróćcie uwagę, kto na nim zyskuje, a kto traci.
Czy zbliżamy się do końca czasów, czy też właśnie oddalamy od siebie Sąd Ostateczny?
Cała Polska powinna się dowiedzieć, że to, czego doświadczyli warszawiacy, czeka pozostałych mieszkańców kraju.
Z mową nienawiści jest jak z flądrą. Ma tylko jedną stronę – lewą. Prawa leży w mule i dobrze jej tak.
Nobla nie dostał jedyny prezydent USA, który na niego zasłużył, czyli Ronald Reagan, a także największy człowiek stulecia – Jan Paweł II – za zniszczenie Imperium Zła.
Znikający kandydat nawiązuje wprost do popisowego numeru wszystkich cyrków sowieckich pod nazwą „Znikający człowiek”.
Nie będę płakał nad ekologami, którym zabraknie kleju na przylepianie się do asfaltu.
Za wielką wodą Donald Wielki znęca się nad zaimkami, upierając się, że są tylko dwie płcie. U nas wprowadzanie poprawności trwa.