W spocie do akcji „Słucham. Rozumiem. Pomagam”, który od środy wieczorem będzie nadawany w stacjach telewizyjnych, pięć kobiet z Szydłowca wspomina premier. Pojawiają się też migawki ze spotkań Kopacz prowadzonych w ramach akcji „Kolej na Ewę”. Jak napisał portal 300polityka.pl, pomysłem strategów PO było pokazanie premier jako kobiety zainteresowanej sprawami zwykłych ludzi i motywowanej od lat chęcią niesienia im pomocy bez względu na okoliczności.
Po tym, jak spot trafił do sieci, natychmiast opublikowano też nagranie zatytułowane „Prawdziwy spot Ewy Kopacz”. Wykorzystano w nim elementy właściwego spotu, ale zmieniono część zdjęć.
– Czy to była noc, czy to był dzień, jak była tylko tu w domu – pomagała ludziom – mówi jedna z bohaterek właściwego spotu, a jej słowom towarzyszą zdjęcia ze spotkań Kopacz z dziećmi. Natomiast w przeróbce też jest premier, ale... zamawiająca w pociągu jajecznicę dla ludzi, z którymi jeździ po Polsce. – W czym stała, jak była ubrana, tak wybiegła z domu, bo ktoś potrzebował pomocy – mówi kolejna z kobiet. W przerobionym spocie zobrazowano tę wypowiedź ubraną na kolorowo Kopacz, która w legionowskim Centrum Szkolenia Policji bierze lekcję kierowania ruchem. Z kolei słowom następnej kobiety, która mówi o tym, że drzwi w domu Kopacz „praktycznie się nie zamykały” i kiedy „jedna osoba wchodziła, druga wychodziła”, towarzyszy widok Andrzej Halickiego wchodzącego po drabinie. Przeróbka kończy się propozycją postawienia przez premier loda jednemu ze swoich ministrów oraz wypowiedź o „super warzywach” z Biedronki.
„Ewa Kopacz przedstawia swoje prawdziwe oblicze. Wzruszeni Polacy opowiadają o jej dokonaniach” – napisał w opisie parodii spotu użytkownik „Kolej Na Ewę”.
Zobacz wideo:
