Rosji ostatnio się nie układa. Rubel cały czas traci na wartości, najbogatsi Rosjanie tracą miliardy dolarów, a ekonomiści mówią o zbliżającym się bankructwie całego kraju. Porównują obecną sytuację do krachu z 1998 roku.
Takiego ciosu Kreml się nie spodziewał – pisze kresy24.pl i dodaje, że nici z kontraktu, który miał otworzyć Rosjanom drogę do przejęcia europejskiej infrastruktury gazowej. A w grę wchodziła eksploatacja nowych rosyjskich złóż oraz duże pieniądze – 12 mld euro.
„Z przykrością informujemy, że planowana wymiana aktywów między niemieckim koncernem chemicznym BASF i rosyjskim Gazpromem nie odbędzie się” – napisała spółka w komunikacie. A miało być tak pięknie. BASF zapowiedziała jednak, że w ramach utworzonych wcześniej przedsiębiorstw z Rosjanami będzie kontynuowana współpraca.
Projekt dawał BASF dodatkowy dostęp do rosyjskich złóż gazu w rejonie Urengoju. W zamian za to Rosjanie mieli otrzymać infrastrukturę do handlu gazem w Europie, oraz dostęp do Niemieckich magazynów gazowych.
Gazprom miał także otrzymać 50 proc. udziałów w kampanii Wintershall Nordzee BV, która wydobywa ropę i gaz na Morzu Północnym, m.in. na wodach Wielkiej Brytanii, Holandii i Danii – podają kresy24.pl. Transakcja była warta 12 mld euro.
Rosjanie nie skomentowali decyzji Niemców.