Jak już dziś pisaliśmy, do polityków opozycji - domagających się zdania Pierwszej Damy na temat projektu ustawy antyaborcyjnej - dołączyła dziś Monika Olejnik. - Niezwykle dziwne jest milczenie Agaty Dudy. Piszą do niej posłanki, a pani prezydentowa nie odpowiada - żali się dziennikarka TVN w „Gazecie Wyborczej”.
Na reakcję Andrzeja Dudy nie trzeba było długo czekać. "Moja Żona robi to, co uważa za właściwe dla swojej roli, i ma do tego PRAWO" - napisał prezydent na Twitterze. Obok tego zdania prezydent zamieścił link do artykułu opisującego, jak Pierwsza Dama poprowadziła lekcję języka niemieckiego, poświęconą zaangażowaniu społecznemu młodych ludzi. Lekcja odbyła się w II Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Końskich.
Niespodziewanie w obronie Pierwszej Damy stanęła także historyk Kościoła i była kandydatka na prezydenta Magdalena Ogórek. "Proszę przekazać Pierwszej Damie wyrazy uznania i podziwu. Pozdrawiam!" - napisała do prezydenta. Andrzej Duda podziękował jej za te słowa.

Kilka godzin wcześniej Magdalena Ogórek także wystąpiła w obronie małżonki Andrzeja Dudy, komentując na Twitterze artykuł zamieszczony w NaTemat.pl, portalu Tomasza Lisa:
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            