Jarosław Kaczyński na miesięcznicy o raporcie ujawnionym przez „Gazetę Polską”

- Jesteśmy coraz bliżej prawdy o tym, co się naprawdę 10 kwietnia 2010 r. stało. Weźmy choćby dzisiejszy dzień, ujawnione zostały dokumenty (raport Klicha opisany przez "Gazetę Polską"), które pokazują wiele z tego, co było ukrywane, a co zostało przygotowane nawet przez tych, którzy byli i pewnie są po dziś dzień po tej drugiej stronie - powiedział na dzisiejszej miesięcznicy Jarosław Kaczyński, brat śp. Lecha Kaczyńskiego.

"Jesteśmy tu dla oddania czci tym, którzy zginęli, oddania czci prezydentowi Rzeczypospolitej. Prezydentowi, który - o czym mówię tutaj nie po raz pierwszy - był w istocie pierwszym prezydentem RP z prawdziwego zdarzenia, takim, który nie był związany z dawnym systemem żadnymi więziami" - podkreślił Jarosław Kaczyński, rozpoczynając swoje comiesięczne przemówienie przed Pałacem Prezydenckim.

Prezes PiS mówił do tysięcy osób zgromadzonych na Marszu Pamięci: "Idziemy po to, by Polska była wolna, godna, sprawiedliwa. Idziemy nie na próżno, bo jesteśmy coraz bliżej prawdy o tym, co się naprawdę 10 kwietnia 2010 r. stało. Weźmy choćby dzisiejszy dzień, ujawnione zostały dokumenty [raport płk. Edmunda Klicha ujawniony przez "Gazetę Polską"], które pokazują wiele z tego, co było ukrywane, a co zostało przygotowane nawet przez tych, którzy byli i pewnie są po dziś dzień po tej drugiej stronie".

"Prawdy nie da się ukryć, jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki moment, być może nieodległy, w którym będziemy wiedzieli wszystko lub prawie wszystko. Dzień, w którym będziemy mogli powiedzieć ostatecznie powiedzieć, co się stało, i wyciągnąć z tego wnioski. Dla przeszłości, ale przede wszystkim dla przyszłości. Dla przyszłości naszego narodu, naszego państwa, naszej wspólnoty" - dodawał Jarosław Kaczyński.

Lider opozycji odniósł się także do nadchodzących manifestacji związkowych, w które zaangażowane są także kluby "Gazety Polskiej": Widzę, że jest nas więcej niż miesiąc temu. Przypuszczam, że to dlatego, iż przed nami ważne wydarzenia organizowane przez związki zawodowe, wydarzenia, które mają się przyczynić do zmiany. Mają być ważnym krokiem ku zmianie w Polsce, ku tej zmianie, której wszyscy oczekujemy. Właśnie dlatego, by były tym krokiem, pamiętajmy te słowa, które są tak ważne w polskiej historii, które są tak ważne w historii ostatnich 30 lat. Słowa te padły dzisiaj na Mszy Św.: "Zło dobrem zwyciężaj". Powinniśmy o tych słowach pamiętać w najbliższych dniach.

"Pamiętajmy: zło jest zawsze złem, nie warto się nim posługiwać. Trzeba w walce o dobro posługiwać się dobrem. Jeżeli będziemy słuchać się tej rady, której źródła są przecież w Ewangelii - tych słów, które tak często powtarzał błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, patron Solidarności - to zwycięstwo będzie bliżej. Jestem o tym przekonany. Niech będzie bliżej i niech te najbliższe dni przyniosą wielki krok ku zwycięstwu, przybliżą to zwycięstwo" - zakończył swoje wystąpienie Jarosław Kaczyński.

Po liderze PiS głos zabrała Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego klubu "Gazety Polskiego" organizującego dzisiejsze uroczystości. "W naszym marszu pamięci doszliśmy do bardzo ważnego etapu. Władza współodpowiedzialna za smoleńską tragedię powoli ulega nieodwracalnej erozji. Odchodzą od niej posłowie, przegrywa wybory w kolejnych miastach. Rozpada się stworzony ponad naszymi głowami układ geopolityczny, który blokował smoleńskie śledztwo. Rosnący konflikt mocarstw daje szansę, by sprawa smoleńska wróciła na arenę międzynarodową. Wkrótce przyjdzie dobry czas dla wszystkich szukających w tej sprawie prawdy. Polska przez miesiące wytrwale organizowanych marszów duchowo przygotowała się do zmian. Nie zmarnujmy tej szansy, bo za nią zapłacili również i ci, którzy polegli 10 kwietnia 2010 r. Potrzebujemy jedności i mądrych decyzji pozwalających Polakom odzyskać nasze państwo" - powiedziała.

Obejrzyj galerię

 

 

Źródło: niezalezna.pl