Według założeń dokumentu miasto miałoby dofinansowywać leczenie niepłodności metodą in vitro. O wsparcie w wysokości 2 tys. złotych mogłyby ubiegać się w latach 2013-2016 pary mieszkające w Szczecinie co najmniej od roku.
By projekt wszedł w życie, musi być również zmieniona uchwała budżetowa Szczecina, tak by zagwarantować pieniądze na realizację programu.
Projekt poparło 17 radnych, przeciw było 13. Za uchwałą zagłosowali radni PO, którzy byli autorami uchwały, i SLD. Przeciwni byli radni PiS oraz klubu Szczecin dla Pokoleń.
Wcześniej przeciwko projektowi odbywały się protesty, a ok.13 tys. podpisów złożyli w sekretariacie szczecińskiej rady miasta przeciwnicy dofinansowania in vitro z miejskiego budżetu. O sprawie wypowiedział się także w liście pasterskim metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. Jak napisał do wiernych, "katolik nie może popierać procedur in vitro".
Prezydent Szczecina podkreślał zaś, że fundusze gminne nie powinny być przeznaczane na procedury medyczne, ewentualnie na działania profilaktyczne. Procedury medyczne powinny być finansowane ze środków centralnych - dodawał.
Według projektu koszt całkowity realizacji programu to 1,32 mln zł. Miałby umożliwić wykonanie 660 procedur. Pary mogłyby maksymalnie trzy razy skorzystać z dofinansowania.
Program miałby być realizowany od początku lipca br. do czerwca 2016 r.