Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i rozpoczyna przygotowania do przejęcia władzy. Na giełdzie nazwisk pojawiają się już jego potencjalni współpracownicy. Dziś amerykańskie media podają dwie postaci - Mike Waltz i Marco Rubio. Szczególnie na tego ostatniego ma czekać ważne stanowisko w Białym Domu. To nominacja nieoczywista, bo to dawny oponent Trumpa.
Kongresmen z Florydy Mike Waltz został wybrany przez prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa na jego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego - podał "Wall Street Journal". Waltz to były żołnierz wojsk specjalnych, uważany za "jastrzębia" w polityce wobec Chin. Informacje o wyborze Waltza, powołując się na wtajemniczone źródła, podały m.in. "Wall Street Journal" oraz CNN i agencja Reutera.
50-letni Waltz jest emerytowanym pułkownikiem "zielonych beretów", wojsk specjalnych US Army, który od 2018 r. zasiada w Izbie Reprezentantów jako deputowany z Florydy. W czasie kampanii wyborczej był jednym z głównych obrońców i orędowników Trumpa w sprawach dotyczących bezpieczeństwa w programach telewizyjnych. Polityk obejmie jedną z najważniejszych ról w Białym Domu, jako główny - obok sekretarza stanu - urzędnik odpowiedzialny za politykę zagraniczną.
Kongresmen chwalił też podejście Trumpa do NATO i jego żądania, by państwa europejskie zwiększyły wydatki na swoją obronność.
Prezydent-elekt USA Donald Trump prawdopodobnie wybierze senatora Marco Rubio na sekretarza stanu USA - podał z kolei "New York Times" i inne media. Rubio to były rywal Trumpa. Podobnie o planach Trumpa donoszą Reuters i Politico, choć prezydent-elekt może jeszcze zmienić zdanie.
Rubio, wiceszef komisji ds. wywiadu w Senacie, był głównym rywalem i ostrym krytykiem Donalda Trumpa w wyścigu o republikańską nominację na prezydenta w wyborach 2016 r. Później jednak znacznie zbliżył się do Trumpa, doradzając mu m.in. przed debatą z Joe Bidenem w 2020 r., a w obecnym roku był w gronie rozważanych kandydatów na wiceprezydenta.
Pierwotnie posiadający kubańskie korzenie polityk należał do największych "jastrzębi" w sprawach polityki zagranicznej, lecz z biegiem czasu jego poglądy ewoluowały w kierunku wyrażanych przez Trumpa. Jeśli doniesienia się potwierdzą, Rubio będzie kolejnym politykiem z Florydy pełniącym ważną rolę w nowej administracji Trumpa.