- Cały ten przewrót prezydenta Trumpa mam wrażenie, że będzie szedł ku Polsce, czyli zrezygnuje z ciężaru niemieckiego na rzecz współpracy Francji z Polską. I to jest dla Niemców zabójcze, dlatego też będziemy spodziewali się różnych zawirowań. Nasz rząd nie wie, co powiedzieć - powiedział Marek Jakubiak, poseł koła Wolni Republikanie na antenie TV Republika.
Marek Jakubiak skomentował wynik wyborów w USA oraz wskazał, w jaki sposób w jego opinii prezydent Trump będzie układał relacje z Polską oraz pozostałymi europejskimi krajami.
"My mamy pewnego rodzaju sferę panującą nad światem. To sfera, do której trzeba się dostać przez różnego rodzaju koneksje, do którego stołu nawet nie dopuścili Tuska. To establishment, który zarządza USA, Europą, rynkami. Oni są naprawdę bardzo oburzeni. Tutaj nie chodzi o to, że Tusk, von der Leyen mają inne zdanie. Im się świat zawalił dlatego, że ten establishment zaczyna się w Waszyngtonie, a kończy się w Berlinie. Cały ten przewrót prezydenta Trumpa mam wrażenie, że będzie szedł ku Polsce, czyli zrezygnuje z ciężaru niemieckiego na rzecz współpracy Francji z Polską. I to jest dla Niemców zabójcze, dlatego też będziemy spodziewali się różnych zawirowań. Nasz rząd nie wie, co powiedzieć"
Dodał, że "ten prowizoryczny rząd, który u nas jest, nie ma żadnego planu na politykę zagraniczną".
"Po pierwsze, takie ordynarne wyrzucanie ambasadorów bez zgody prezydenta – mają z tyłu głowy zapis ustawowy, gdzie jest wyraźnie napisane, że prezydent powołuje i odwołuje ambasadorów, koniec kropka. Myślę, że Sikorski jest dowodem na to, że można być nikim, a można być ministrem spraw zagranicznych, który udaje, że cokolwiek może i jakikolwiek plan ma dla Polski"
Następnie zapytał: "Komu przeszkadzał Magierowski?".
"Przecież to jest poliglota, który jest dyplomatą z krwi i kości. Komu on przeszkadza? Pan Tusk, pan Sikorski, w ogóle praktycznie o Polsce nie myślą. To partykularny interes polityczny, nic więcej"