Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Paweł Łatuszka dla Niezależna.pl: będziemy walczyć o każdego więźnia politycznego na Białorusi

Przed kilkoma dniami nieuznawane przez białoruski reżim Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" poinformowało, że na wolność wyszło co najmniej 18 więźniów politycznych. Stało się tak po zapowiedzi dyktatora Alaksandra Łukaszenki o wypuszczeniu części skazanych. Obrońcy praw człowieka zachowują jednak powściągliwość w powielaniu informacji na ten temat z uwagi na bezpieczeństwo tych osób i ich rodzin. – Zależy nam na uwolnieniu wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, których oficjalnie jest ponad 1400. Będziemy walczyć o każdego z nich. Czy była to jednorazowa akcja Łukaszenki, czy przemyślana taktyka, tego dowiemy się w niedalekiej perspektywie. My w naszej walce nie ustaniemy – mówi nam Paweł Łatuszka, wicepremier Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi.

zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne
Juuud28 - pixabay.com

Według informacji Wiasny, 3 lipca na wolność wyszły cztery kobiety i czternastu mężczyzn. Wśród nich znalazł się Ryhor Kastusiou, lider zlikwidowanej przez Mińsk partii Białoruski Front Ludowy. Wiosną 2021 r. polityk został aresztowany, postawiono mu zarzuty spisku i czynów mających na celu obalenie władzy. We wrześniu 2022 r. Kastusiou usłyszał wyrok 10 lat kolonii karnej. Z dostępnych informacji wynika, że 67-letni opozycjonista jest ciężko chory na raka. Ze względów bezpieczeństwa dane pozostałych osób zostały utajnione. Wiadomo jednak, że pięć z nich i tak zakończyłoby swoje wyroki w ciągu najbliższego miesiąca. 

O komentarz do bieżącej sytuacji na Białorusi i wypuszczenia kilkunastu więźniów politycznych poprosiliśmy Pawła Łatuszkę, wicepremiera Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi, byłego ministra i ambasadora Republiki Białorusi w Polsce.

Zależy nam na uwolnieniu wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, których oficjalnie jest ponad 1400. Będziemy walczyć o każdego z nich. Czy była to jednorazowa akcja Łukaszenki, czy przemyślana taktyka, tego dowiemy się w niedalekiej perspektywie. My w naszej walce nie ustaniemy.

– podkreśla nasz rozmówca.

Jak dodaje, w ostatnim czasie liczba więźniów politycznych na Białorusi uległa zwiększeniu. 

Obecnie za więźniów politycznych uznaje się na Białorusi 1427 osób. Trzeba jednak pamiętać, że ich liczba ciągle się zmienia. Jedni trafiają do aresztów, drudzy z nich wychodzą. Ponadto to oficjalne dane, w rzeczywistości tych przypadków jest znacznie więcej. 

– mówi Łatuszka.

Z rozmów z byłymi więźniami politycznymi wynika, że tylko 25 proc. osadzonych w więzieniach, aresztach czy koloniach karnych otrzymuje status więźnia politycznego. Dlaczego? Bo większość nie chce mieć takiego statusu, który powoduje szereg represji. Takie osoby często trafiają do izolatek. Zabrania im się kontaktowania z najbliższymi, odmawia dostępu do leków, pomocy medycznej. Status więźnia politycznego w zakładach karnych na Białorusi, które i tak słyną z ostrego podejścia do osadzonych i warunków, jeszcze bardziej zwiększa represje. 

– uzupełnia.

Nasz rozmówca wskazuje, że fala represji na przedstawicieli środowiska demokratycznego nie słabnie. Paweł Łatuszka przypomniał sprawę niedawnego wyroku sądu w Mińsku, który zaocznie skazał 20 przedstawicieli środowiska eksperckiego, polityków i dziennikarzy współpracujących z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską, którym udało się opuścić Białoruś. Grupa została nazwana "analitykami Cichanouskiej". 

Łącznie otrzymali oni karę 206 lat więzienia, czyli uśredniając ponad 10 lat na osobę. 

– mówi Łatuszka. 

Podczas wyborów do Rady Koordynacyjnej, którą wybraliśmy pod koniec maja, tylko w ciągu jednego dnia Komitet Śledczy Łukaszenki wszczął 257 spraw karnych przeciwko wszystkim uczestnikom tych wyborów. Łukaszenka publicznie powiedział, że te osoby mogą zapomnieć o swoim majątku. I tak rzeczywiście zrobił – zarekwirował domy i mieszkania. Groził też, by „nie zapomnieli o swoich rodzinach” na Białorusi i zaczął zatrzymywać członków rodzin, często w podeszłym wieku, nawet 80, 90-latków. Represje na środowiska demokratyczne są cały czas kontynuowane.

– kończy białoruski opozycjonista. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Białoruś #prawa człowieka #więźniowie polityczni #Łukaszenka #areszt #Paweł Łatuszka

Konrad Wysocki