Nie było zaskoczenia. Janusz Lewandowski powtarzał to, co Platforma i Nowoczesna mówi od kilkunastu miesięcy.
- przekonywał Lewandowski.
- Tego, co złe, nie da sie zasłonić mandatem uzyskanym w wyborach. PiS robi rzeczy, na które Polacy nie głosowali Polacy, nie głosowali na paraliż Trybunału Konstytucyjnego, wybiórcze publikowanie wyroków, czystki w mediach
Ale zdecydowanie przesadził z patosem:
- Debata to świadectwo zaniepokojenia prawdziwych przyjaciół Polski. Jestem głosem milionów Polaków, którzy nie chcą by, cena za grzechy rządzących spadała na Polskę.
Ponadto Lewandowski twierdził:
Demokratyczny Zachód dopomina się dziś o Polskę jako członka swojej rodziny, demokratyczny Zachód upomina się w imię zasad i wartości wpisanych w polską konstytucję i unijne traktaty. Polacy znają różnicę pomiędzy patriotyzmem, który buduje, i nacjonalizmem, który był przyczyną nieszczęść naszego kontynentu.