Trener reprezentacji Armenii Artur Petrosjan przyznał, że jego reprezentacja ma poważne problemy w obronie przed meczem Polską, który odbędzie się już jutro. Reprezentacje zmierzą się w eliminacjach mistrzostw świata 2018.
Z powodu żółtych kartek z Polską nie zagrają dwaj środkowi obrońcy Warazdat Harojan i Gael Andonjan.
Będzie nam trudno bez nich, ale w tym przypadku inni dostaną szansę. Nie ukrywam jednak, że mamy poważne problemy w defensywie – powiedział Petrosjan na oficjalnej konferencji prasowej w Erywaniu.
Obecny selekcjoner Ormian ma dobre wspomnienia z gry przeciwko Polakom jako piłkarz. W czerwcu 2001 roku biało-czerwoni zremisowali w Erywaniu 1:1 w eliminacjach mistrzostw świata 2002.
Mam tylko pozytywne wspomnienia z tego spotkania. Jednak to nie był zwykły mecz, a prawdziwa walka, bo zostaliśmy ukarani trzema czerwonymi kartkami. Jednak strzeliłem wówczas bramkę, więc bardzo miło wspominam tamtą potyczkę – przyznał Petrosjan.
Nie chciał zdradzić ustawienia swojego zespołu w czwartkowym spotkaniu. Dodał jednak, że szczególną opieką będzie otoczony kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.
Wszystko zależy od postawy polskiej drużyny. Lewandowskiego będzie nam bardzo ciężko zatrzymać. To nie będzie tylko zadanie obrońców, ale wszystkich naszych zawodników. Poza tym polska drużyna jest obecnie najsilniejsza biorąc pod uwagę ostatnie 10 lat – ocenił Petrosjan.
Trener przyznał również, że nie wie jeszcze czy będzie prowadził drużynę narodową po zakończeniu eliminacji.
Póki co jestem skupiony na dwóch ostatnich meczach w tych eliminacjach. Po ich zakończeniu podejmę decyzję odnośnie przyszłości – zdradził.
Początek meczu Armenia – Polska w czwartek o godzinie 18:00.