Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Z prezydentem powstrzymamy bezprawie Żurka. Jest konkretny plan - ujawnia Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego

– Są pewne siły, które – ponieważ prezydentem jest pan Karol Nawrocki – próbują metodą faktów dokonanych wyrugować trzy tysiące sędziów z orzekania. Nie wiem, z czym byśmy zostali, gdyby to się udało. Bylibyśmy na spalonej ziemi. Będziemy współpracować z prezydentem. Zręby takiej współpracy już powstały. Nie mogę jednak mówić o szczegółach. Jest konkretny plan, który – mam nadzieję – w miarę szybko zostanie zrealizowany – mówi „Gazecie Polskiej” prof. Małgorzata Manowska, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego.

Na łamach „Gazety Polskiej” Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego w mocnych słowach diagnozuje obecną sytuację w polskim sądownictwie. Według niej trwają „absolutnie bezprawne działania próbujące storpedować czynności sądowe i de facto prowadzące do wyłączenia z wymiaru sprawiedliwości ponad trzech tysięcy sędziów”.

Prof. Małgorzata Manowska wskazuje, że celem tych działań jest sparaliżowanie nie tylko Sądu Najwyższego, ale całego systemu. „W tej chwili najbardziej intensywne czynności są podejmowane wobec sędziów Sądu Najwyższego. Następny będzie Naczelny Sąd Administracyjny, a kolejny krok to sędziowie sądów powszechnych. (...) Nikt nie może czuć się bezpiecznym” – ostrzega.

Szczególnie krytycznie odnosi się do powołania w Prokuraturze Krajowej specjalnego zespołu mającego kontrolować sędziów Sądu Najwyższego. „Były już takie działania – za głębokiej komuny. (...) Wracamy do tych czasów. Uważam, że wykorzystywanie polityczne prokuratury przez któregokolwiek ministra sprawiedliwości i jakąkolwiek władzę wykonawczą jest haniebne i nie do przyjęcia w demokratycznym państwie prawa. A tak się teraz dzieje” – stwierdza prof. Manowska.

Pierwsza Prezes SN ujawnia, że sama otrzymała od ministra Żurka pismo z wezwaniem do zaprzestania orzekania i w tej sprawie zawiadomiła prokuraturę. Jednocześnie manifestuje swoją niezłomność wobec prób zastraszania. „Czekam, aż minister sprawiedliwości zrealizuje swoje szumne zapowiedzi, że nie mam immunitetu i może przyjść policja, aby mnie zatrzymać. Bardzo proszę, ja się nie ugnę. Nie ma takiej opcji” – mówi z całą stanowczością.

Wobec eskalacji konfliktu prof. Manowska zapowiada konkretne przeciwdziałania. „Będziemy współpracować z prezydentem. Zręby takiej współpracy już powstały. Nie mogę jednak mówić o szczegółach” – podkreśla, dając do zrozumienia, że obóz faktycznych obrońców praworządności nie pozostanie bierny.

O tym, jakie konkretne kroki zostaną podjęte we współpracy z prezydentem, jak ocenia ostatnią uchwałę Izby Pracy SN oraz co myśli o pomyśle finansowego karania sędziów za wydawane orzeczenia – przeczytasz w pełnej wersji wywiadu w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”

Źródło: Gazeta Polska