Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jest decyzja Sądu Najwyższego ws. referendum. Nie będzie ponownego głosowania, choć sędziowie podzieleni

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wydała uchwałę ws. stwierdzenia ważności referendum ogólnokrajowego z 15 października br. Potwierdzono tym samym, że wniesione protesty wyborcze nie miały istotnego wpływu na frekwencję wyborczą. Zdania odrębne do rozstrzygnięcia złożyło troje sędziów: sprawozdawca SSN Paweł Czubik, SSN Tomasz Demendecki i SSN Janusz Niczyporuk.

Sąd Najwyższy wydaje orzeczenie ws. ważności referendum
Sąd Najwyższy wydaje orzeczenie ws. ważności referendum
am - niezalezna.pl

W związku licznymi udokumentowanymi przypadkami agitacji podejrzewano, że Sąd Najwyższy wyda orzeczenie nakazujące powtórzenie głosowania.

Jeszcze w dniu wyborów, na naszym portalu publikowaliśmy liczne sygnały, jakie spływały do naszej redakcji z całej Polski.

Posiedzeniu ws. stwierdzenia ważności referendum przewodniczyła SSN Joanna Lemańska. Uzasadniając stwierdzenie ważności referendum tłumaczyła, że sam fakt kierowania pytań przez członków komisji wyborczych nie może być poczytywany za naruszenie art. 52. Kodeksu wyborczego.

Zdania odrębne złożyło troje sędziów. To sędzia sprawozdawca SSN Paweł Czubik, SSN Tomasz Demendecki i SSN Janusz Niczyporuk.

Jak mówił SSN sprawozdawca Paweł Czubik, w sumie do Sądu Najwyższego wpłynęły 2275 protesty wyborcze. Spośród nich, 316 uznano zarzuty za zasadne, przy czym 285 z nich miało charakter tożsamy. W 44 przypadkach Sąd Najwyższy uznał zarzuty za niezasadne.

SSN przekazał, że aż w 1914 przypadkach, protesty pozostawiono bez dalszego biegu z uwagi na to, że nie spełniały one wymogów formalnych.

Sędzia Czubik przekazał też, że - powołując się na art. 52 Kodeksu wyborczego - naganne były pytania, jakie członkowie zadawali wyborcom. - Wyborca powinien dostać wszystkie karty - przekazał.

W posiedzeniu udział brali szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak oraz zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand. - Po raz pierwszy referendum ogólnokrajowe odbyło się równolegle z wyborami do Sejmu i Senatu. Siłą rzeczy wpłynęło to na frekwencję - mówił szef PKW Sylwester Marciniak.

Przekazał, że PKW podtrzymuje, że nie było takich uchybień, które w znaczny sposób miałyby wpłynąć na wynik referendum.

Obecny na sali zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand mówił:

"referendum jest najwyższą formą demokracji bezpośredniej, a więc najwyższą formą sprawowania władzy przez suwerena. Vox populi, vox dei - ta łacińska sentencja najlepiej oddaje sens instytucji referendum. To forma głosowania o charakterze powszechnym, będąca przymiotem demokracji bezpośredniej. Referendum jest więc nie tylko odpowiedzią na postawione pytanie, ale przede wszystkim pytaniem o idee i wartości, które obowiązywać będą w przyszłości".

Hernand przekazał, że protesty przekazane do Sądu Najwyższego przez Prokuratora Generalnego dotyczyły przede wszystkim pytań, jakie wyborcom zadawali członkowie komisji wyborczych.

Referendum - pytania w fundamentalnych kwestiach

Referendum ogólnokrajowe przeprowadzono w niedzielę 15 października br. razem z wyborami do Sejmu i Senatu. Frekwencja w październikowym referendum wyniosła 40,91 proc.; jego wyniki nie były więc wiążące. Wyniki referendum byłyby wiążące, jeśli do urn poszłaby więcej, niż połowa uprawnionych do głosowania.

Na pytanie "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki", odpowiedzi "tak" udzieliło 3,51 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,49 proc. głosujących.

  1. Na pytanie "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", odpowiedzi "tak" udzieliło 5,39 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 94,61 proc. głosujących.
  2. Na pytanie "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?", odpowiedzi "tak" udzieliło 3,96 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,04 proc. głosujących.
  3. Na pytanie "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?", odpowiedzi "tak udzieliło 3,21 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,79 proc. 
     

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#wybory 2023 #referendum #Sąd Najwyższy

am