Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Tusk sam strzelił sobie w kolano? Ziobro: Wciągał żonę i córkę w kontakty z Giertychem

"To, że Tusk znowu ordynarnie kłamie, już nikogo nie dziwi. Nikt nie zakładał podsłuchów jego żonie ani córce. Ale to, że Tusk wciągał żonę i córkę w kontakty z aferzystą Giertychem, którego służby namierzały Pegasusem, każąc im do niego dzwonić — to już zupełnie inna sprawa" - pisze na x.com Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Autor: Anna Zyzek

Koalicja rządząca stara się od długiego czasu przedstawić zakup i stosowanie przez państwo polskie systemu nazywanego "Pegasus" jako działania wymierzone przeciwko ówczesnej opozycji parlamentarnej, w skład której wchodziła m.in. Koalicja Obywatelska. Nielegalnie działająca komisja Magdaleny Sroki przesłuchuje kolejne osoby, a istotę funkcjonowania systemu wyjaśnił krótko Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, który był głównym celem komisji ds. Pegasusa.

- Jako Prokurator Generalny, wbrew sączonej tu narracji, nie koncentrowałem się na ściganiu przedstawicieli opozycji, a na ściganiu groźnych przestępców. A że przy okazji okazywało się, że niektórzy z przestępców to byli prominentni przedstawiciele władzy, nawet się okazywało, że bliscy współpracownicy Donalda Tuska, to Donald Tusk nie powinien mieć do mnie pretensji, tylko do siebie

– powiedział podczas przesłuchania Ziobro.

Portal onet.pl poinformował dzisiaj, że Katarzyna Tusk-Cudna, prywatnie córka szefa rządu, Donalda Tuska, ma status pokrzywdzonej w śledztwie dot. Pegasusa. Sam Tusk w alarmistycznym tonie napisał, że "PiS podsłuchiwał jego żonę i córkę". 

I oczywiście - rozpętała się burza, z Donaldem Tuskiem w roli głównej: 

Ziobro: Tusk znowu kłamie

Narrację Tuska od razu zaczęli kontrować politycy opozycji. Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, który od dłuższego czasu jest wręcz ciągany na przesłuchania przed nielegalną komisję ds. Pegasusa, pisze na x.com: 

To, że Tusk znowu ordynarnie kłamie, już nikogo nie dziwi. Nikt nie zakładał podsłuchów jego żonie ani córce. Ale to, że Tusk wciągał żonę i córkę w kontakty z aferzystą Giertychem, którego służby namierzały Pegasusem, każąc im do niego dzwonić — to już zupełnie inna sprawa.

Dalej czytamy: "dziś może tylko kłamać i wykorzystywać przejętą siłą prokuraturę do zemsty na tych, którzy dali polskim służbom skuteczne narzędzie walki z przestępcami. Próbuje też robić z własnych wyborców idiotów, wmawiając im, że zakładano podsłuchy jego rodzinie i że Pegasus to zło — choć właśnie dzięki niemu rozbito mafie i udaremniono zamachy, a narzędzie to stosowały też Francja, Hiszpania i Holandia".

Podobnym tokiem rozumowania poszedł również użytkownik X o nazwie "Jack Strong", który często komentuje bieżące wydarzenia polityczne w kraju.

"Koń, Tusk i korzyść majątkowa? Dzień po tym, jak uzurpatorzy Tuska skierowali do sądu fałszywy akt oskarżenia przeciwko młodemu, odważnemu politykowi PiS - Michałowi Wosiowi - w sprawie rzekomego zakupu systemu Pegasus, ruszyła cała machina propagandowa. Tusk natychmiast wrzucił do sieci dramatyczne oświadczenie: że podobno podsłuchiwano jego żonę, córkę, a nawet wnuczki. Czy to nie brzmi znajomo?" - czytamy.

Dalej, internauta przypomniał o aferze taśmowej z udziałem Tuska i Giertycha, którą kilka miesięcy temu ujawniła Republika.

Przypomnijmy sobie taśmy z TV Republika - te, na których Tusk mówił, że jest Niemcem i rozmawiał z Giertychem o prowadzonych dla niego sprawach. W rozmowie pojawia się nawet żona Tuska, Gosia, która ma „wysyłać dokumenty do mecenasa”. Czyli - mówiąc dosadnie - Gosia kontaktowała się z koniem!

– pisze Jack Strong.

Do sprawy odniósł się również Mariusz Kamiński, były szef MSWiA. 

Zwracając się do szefa koalicji 13 grudnia napisał: "Panie Tusk, nikt nie inwigilował Pana rodziny. Dobrze pan o tym wie. Nawet Siemoniak wskazuje na pana manipulacje. Przestań pan kłamać".

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, x.com