Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Tusk chwali się "dobrymi novinkami". Internauci przypomnieli mu, że pracę nad S1 rozpoczął PiS

Otwarcie kolejnego odcinka drogi ekspresowej łączącej Polskę zachodnią z sąsiadami to dla Donalda Tuska kolejny powód do przechwałek. Problem w tym, że szef koalicji 13 grudnia znów przekuł sukces poprzedników w... swój.

Autor: Anna Zyzek

Na dziś zaplanowano otwarcie obejścia Węgierskiej Górki, czyli odcinek drogi S1 pomiędzy Milówką a Przybędzą. W wielkim skrócie - droga ta łączy całą Polskę zachodnią - również z Czechami i Słowacją. 

Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż prace nad 8,5-kilometrowym odcinkiem drogi ekspresowej S1 realnie ruszyły 25 czerwca 2020 roku - czyli za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy. Wtedy, zakończenie tychże prac było planowane na sierpień 2023 - niedługo przed wyborami parlamentarnymi.

Tusk znów uradowany... nieswoim sukcesem

Termin zakończenia odcinka został jednak przesunięty i przypadł na... październik 2025. Dlatego też, Donald Tusk uznał to za sukces swojego rządu. Wyraził to w wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych. 

Może to dziwne, co powiem, ale Czechy mają dostęp do morza. Nie, to nie pomyłka. W poniedziałek trasa S3 połączyła całą zachodnią Polskę i Czechy, z polskim Bałtykiem, z polskimi portami. Zacząłem tę budowę w 2007 roku i trzeba było wygrać wybory, by w 2025 roku ją zakończyć.

– mówi na nagraniu szef koalicji 13 grudnia.

To jednak nie wszystko. 

Dalej, Tusk mówi tak: "to chyba dobre novinky. Ale to nie koniec! Dzisiaj otwieramy nowy odcinek S1, czyli długo wyczekiwane obejście Węgierskiej Górki, które połączy nas ze Słowacją i dalej z południem Europy. To jeden z najbardziej efektownych projektów drogowych w historii Polski".

Pod wpisem runęła lawina komentarzy. Oczywiście - nie zbyt podzielających radość Tuska.

 

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl