W przypadku Turowa zarówno wyrok TSUE z 2021 roku, jak i orzeczenie polskiego sądu, z którym mamy do czynienia obecnie, to wydarzenia absolutnie skandaliczne. W sprawie Turowa rząd zachowuje się prawidłowo. Natomiast w przypadku górnictwa węgla kamiennego jest niestety inaczej - ocenia w rozmowie z nami Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Niezalezna.pl: Walne Zebranie Delegatów Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” powierzyło panu właśnie ponownie funkcję przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. W czasie obrad ustalono m.in., że treść porozumienia podpisanego 7 czerwca br. rządu i związkowców nie odzwierciedla potrzeb sfery budżetowej. Co to znaczy?
Dominik Kolorz: Oceniamy, podobnie jak cały związek, że to porozumienie jest bardzo dobre w zasadniczych elementach, takich jak emerytury pomostowe, czy wzmocnienie ochrony przed zwalnianiem z pracy za działalność związkową. Natomiast koledzy i koleżanki ze sfery budżetowej zaproponowali, wzrost wynagrodzeń w budżetówce i to stanowisko zostało przez Walne Zebranie Delegatów przyjęte. Ten postulat jest całkowicie zrozumiały i uzasadniony. Jeżeli chcemy jako obywatele, żeby jakość usług publicznych była w naszym kraju wysoka, to ci pracownicy muszą godnie zarabiać. Myślę, że postulat, od którego w zeszłym roku zaczęliśmy rozmowy z rządem, czyli 20 proc. podwyżki w sferze budżetowej, jest nadal aktualny. W jego realizacji koleżanki i koledzy z budżetówki mogą liczyć na wsparcie śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
- Zmieńmy temat rozmowy. Widmo zamknięcia kopalni Turów...
- W przypadku Turowa zarówno wyrok TSUE z 2021 roku, jak i orzeczenie polskiego sądu, z którym mamy do czynienia obecnie, to wydarzenia absolutnie skandaliczne. W sprawie Turowa rząd zachowuje się prawidłowo. Natomiast w przypadku górnictwa węgla kamiennego jest niestety inaczej. Problemy tej branży, w dużej mierze wynikają właśnie z zaniechań i złych decyzji rządu.
- Wróćmy do tematu ochrony miejsc pracy. Ponadzakładowe układy zbiorowe pracy - PUZP - na Śląsku. Na czym będą polegać i jakie branże obejmą? Jak bardzo działania w tym kierunku są zaawansowane?
- W wielu krajach zachodniej Europy ponadzakładowe układy zbiorowe, to jedno z głównych źródeł prawa pracy. Są to branżowe porozumienia zawierane przez pracodawców i związki zawodowe, które regulują najróżniejsze kwestie związane z warunkami pracy. Od poziomu wynagrodzeń i sposobu ich waloryzacji, po np. wymiar czasu pracy czy kwestie związane z godzinami nadliczbowymi i dodatkowymi świadczeniami. W PUZP pracownicy są w stanie
wynegocjować sobie lepsze warunki niż zapewnia im „ogólne” prawo pracy. W Polsce PUZP występują w bardzo ograniczonym zakresie. My chcemy to zmienić. Rozpoczęliśmy działania na rzecz stworzenia takiego układu z zakładach motoryzacyjnych na Śląsku. To niezwykle trudne zadanie. Natomiast, jeśli udałoby się nam je zrealizować, to byłby nie tylko ogromny sukces sam w sobie, ale również wzór dla innych branż i sektorów gospodarki.