Prezydent Karol Nawrocki poinformował w piątek o decyzji premiera Donalda Tuska, zakazującej szefom służb specjalnych spotkań i rozmów z głową państwa. Decyzję premiera skomentowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, określając decyzję Tuska jako „niedopuszczalną i groźną dla bezpieczeństwa naszej Ojczyzny”.
Tusk wcześniej zarzucił prezydentowi, że ten odmówił podpisania promocji na pierwszy stopień oficerski dla 136 osób, starających się o służbę w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Pan prezydent chciał spotkać się z szefami służb, by między innymi porozmawiać o tych nominacjach na pierwszy stopień oficerski w kontrwywiadzie wojskowym i cywilnym. I ten wczorajszy [piątkowy] stand-up pana premiera był pełen manipulacji i kłamstw. Premier wykorzystał młodych funkcjonariuszy do swoich celów politycznych, by w ten sposób pokazać, manipulując informacjami, że pan prezydent Karol Nawrocki nie chce dokonać nominacji na pierwszy stopień oficerski
- stwierdził w wywiadzie dla TV Republika Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta RP.
Siemoniak zabrał głos
Stanowisko prezydenta i jego kancelarii kwestionuje koalicja rządząca.
Tomasz Siemoniak, minister-koordynator służb specjalnych, stwierdził dzisiaj w mediach społecznościowych, że "nigdy nie może być tak, że bez zgody przełożonych oficerowie będą ściągani na indywidualne rozmowy z prezydentem, któremu w żadnym stopniu nie podlegają".
Jacek Dobrzyński, rzecznik resortu Siemoniaka, zarzucił rzecznikowi prezydenta i Pałacowi Prezydenckiemu "kłamstwo" i "blokowanie awansów oficerskich".
Panie rzeczniku @LeskiewiczRafa, proszę łaskawie zauważyć, że przedstawiciel @BBN_PL zapraszając szefa #ABW na - jak to nazwał - „odprawę z prezydentem” poszedł na dziecięcą łatwiznę i słowo w słowo skopiował agendę z posiedzenia Komisji do Spraw Służb Specjalnych, która odbyła… pic.twitter.com/uffFo4hHex
— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) November 9, 2025
Leśkiewicz do Dobrzyńskiego: Nie wyszło
Na wpis Dobrzyńskiego odpowiedział Leśkiewicz, sugerując, że "długo się on zastanawiał", jak przykryć "skandaliczną i bezprecedensową sytuację odmowy udziału w spotkaniach z Panem Prezydentem szefów służb specjalnych".
Zmartwię Pana. Nie wyszło. Przypomnę tylko, że podczas zaplanowanych spotkań miano rozmawiać o sprawach bezpieczeństwa i awansów oficerskich. To tyle w sferze faktów. Niestety, szefowie służb zignorowali zaproszenie Pana Prezydenta
- wskazał rzecznik prezydenta RP.
Dodał, że "wszyscy wiedzą", że większość rządowa wykorzystała służby w walce politycznej przeciwko prezydentowi.
"Was to bawi, Polaków to martwi, bo jak mają się czuć, gdy urzędnicy odpowiedzialni za nasze wspólne bezpieczeństwo, dla politycznego poklasku swojego szefa, ignorują Prezydenta RP" - ocenił Rafał Leśkiewicz.
Panie rzeczniku @JacekDobrzynski długo się Pan zastanawiał jak „przykryć” skandaliczną i bezprecedensową sytuację odmowy udziału w spotkaniach z Panem Prezydentem szefów służb specjalnych. Zmartwię Pana. Nie wyszło.
— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) November 9, 2025
Przypomnę tylko, że podczas zaplanowanych spotkań miano… https://t.co/fJBu28EycA
Co mówi o tym prawo?
Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta RP, w Polsat News, wskazał, że przedstawiciele służb nie stawili się na spotkanie z prezydentem RP, choć regulują to przepisy prawne.
Prezydent RP Karol Nawrocki zaprosił szefów służb specjalnych na spotkania dotyczące bezpieczeństwa państwa. Żaden z nich nie stawił się w Pałacu Prezydenckim – mimo obowiązku wynikającego z art. 18 ust. 2 ustawy o ABW i AW oraz art. 19 ust. 2 ustawy o SKW i SWW. To sytuacja bez precedensu
- przekazał.
Rzeczywistość pod rządami premiera Tuska jest fatalna‼️Prezydent RP @NawrockiKn zaprosił szefów służb specjalnych na spotkania dotyczące bezpieczeństwa państwa. Żaden z nich nie stawił się w Pałacu Prezydenckim – mimo obowiązku wynikającego z art. 18 ust. 2 ustawy o ABW i AW… pic.twitter.com/6mGnpEGlxk
— Zbigniew Bogucki🇵🇱 (@BoguckiZbigniew) November 9, 2025
Bogucki stwierdził, że wykonywał polecenie prezydenta RP, którym było zaproszenie "szefów służb z odpowiednim wyprzedzeniem, informując premiera o temacie, terminie i miejscu spotkania".
- W ostatniej chwili, w sposób absolutnie bezczelny, informacje te zostały przesłane, częściowo, w formie pisemnej, a nie przez stawiennictwo szefów służb. To nie były pełne informacje, o jakich chciał rozmawiać pan prezydent - powiedział szef KPRP.
Dodał, że "prezydent ma prawo otrzymać informacje w takiej formule, w jakiej zażąda".
- To nie premier Tusk, nie szefowie służb będą limitować prezydenta Polski wybranego wolą narodu, tylko prezydent będzie decydował i naprawdę proszę się do tego przyzwyczaić
- podkreślił Zbigniew Bogucki.
"Nie ma z tym problemu"
W sobotę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przekazało, że prezydent RP mianował na stopnie generalskie jedenastu oficerów Wojska Polskiego, oficera Policji, oficera Straży Granicznej oraz oficera Państwowej Straży Pożarnej.
- Gratulacje Panowie Generałowie. I podziękowanie za dobrą w tej sprawie współpracę prezydenta Karola Nawrockiego, premiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra [spraw wewnętrznych] Marcina Kierwińskiego i BBN - napisał szef Biura, Sławomir Cenckiewicz.
- Wszystkie awanse na pierwszy stopień oficerski w Wojsku Polskim pan prezydent podpisuje, nie ma z tym żadnego problemu. Bo jest współpraca, jest normalna rozmowa z resortem obrony narodowej. Jeżeli chodzi o MSWiA, nie ma żadnych problemów z awansami na pierwszy stopień oficerski i na stopnie generalskie. Pan prezydent kieruje się dobrem i interesem państwa, natomiast Donald Tusk i służby specjalne dzisiaj działają na polityczne zlecenie i próbują wywierać wpływ na polityków i prezydenta
- ocenił Bogucki.
BBN: Prezydent sam decyduje
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wydało dzisiaj komunikat, w którym stwierdziło, że "propozycje awansów generalskich w Wojsku Polskim i w innych służbach mundurowych były omawiane z Prezydentem RP Karolem Nawrockim w atmosferze konstruktywnego dialogu i otwartości". W podobnym duchu mają toczyć się rozmowy o innych nominacjach i odznaczeniach.
Przypomniano, że prezydent RP wezwał na indywidualne spotkania szefów wszystkich służb specjalnych i zamierzał omówić m.in. kwestię nominacji na pierwszy stopień oficerski w służbach.
"Żaden z wezwanych Szefów się nie stawił, mimo ustawowego i jasno sprecyzowanego obowiązku. A więc, jak widać, w tym przypadku dążenia do otwartości i konstruktywnego dialogu nie było. To pokłosie politycznej decyzji Premiera Donalda Tuska, który nałożył blokadę na kontakty służb specjalnych z Prezydentem RP"
- przekazało BBN.
Biuro podkreśliło, że "prezydent sam decyduje, o co i w jakim zakresie pyta swoich rozmówców na spotkaniach, których jest gospodarzem".
- Ich obowiązkiem jest udzielenie zweryfikowanej i wyczerpującej informacji. Treść zaproszenia, skierowanego do takiego rozmówcy, w żaden sposób nie ogranicza obszaru tematów do poruszenia w czasie spotkania z Panem Prezydentem - dodano, nawiązując m.in. do wpisu Jacka Dobrzyńskiego.
1️⃣ Propozycje awansów generalskich w Wojsku Polskim i w innych służbach mundurowych były omawiane z Prezydentem RP @NawrockiKn w atmosferze konstruktywnego dialogu i otwartości. W ślad za tym postanowieniami z dn. 8 listopada br. Pan Prezydent mianował na stopnie generalskie:… https://t.co/sZPOINs7Ry
— BBN (@BBN_PL) November 9, 2025