"Wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza" to humorystyczna i jednocześnie poważna odpowiedź Tomasza Sakiewicza na działania koalicji 13 grudnia wobec TV Republika. To akcja sprzeciwu wobec zakusów ekipy Donalda Tuska na zamknięcie ust wolnym mediom.
Wszystko zaczęło się w piątek, kiedy na polecenie Donalda Tuska, część obrad Sejmu została objęta klauzulą tajności. Później, portal Niezalezna.pl ujawnił. że podczas tajnego posiedzenia izby - szef rządu mówił m.in. o sponsorowaniu CPAC Polska przez Zondacrypto. Posługując się absurdalnymi spekulacjami, Tusk miał również kilka razy wspomnieć o Telewizji Republika.
Po zakończeniu niejawnej części posiedzenia Sejmu, posłowie opozycji jednoznacznie stwierdzili, że nie mają wątpliwości, iż prezes Republiki Tomasz Sakiewicz "jest inwigilowany przez służby". "Dziś służby specjalne są wykorzystywane do walki politycznej" - wskazał w rozmowie z reporterem stacji Bartosz Kownacki, poseł PiS.
Dlatego - czas na odpowiedź. A tą odpowiedzią jest akcja "Wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza".
"Wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza" - na czym polega akcja?
Na czym będzie polegać to przedsięwzięcie, mówił dziś, rozpoczynając swój coniedzielny program "Polityczna Kawa", szef TV Republika. W skrócie - chodzi o poważną sprawę, czyli - dalsze wspieranie Domu Wolnego Słowa.
Postanowiłem uruchomić akcję, na łamach mediów, którymi kieruję, która odnosi się do ostatnich działań rządu. Pamiętajmy - niezależnie od tego, że akcja może mieć humorystyczny wymiar, Republice grozi poważne niebezpieczeństwo. Ostatnie działania wskazują na to, że rząd nie tylko nas inwigiluje, ale też dąży do likwidacji Republiki, uderzenia w nas prawnego, finansowego, technicznego - na wszystkich poziomach. Mamy na ten temat wiedzę. Wiemy, jak wiele działań podjęto, jakie ogromne środki zaangażowano, żeby nas zniszczyć, skompromitować, wyłączyć, zablokować. I tylko dzięki Państwa wsparciu możemy istnieć
– tłumaczył Tomasz Sakiewicz.
Odniósł się również do ostatnich działań rządu Donalda Tuska, których efektem było chociażby... zdjęcie Sakiewicza w jednej z restauracji. Choć sprawa ta była wyjątkowo błaha, zarówno przedstawiciele koalicji 13 grudnia, jak i media jej sprzyjające, próbowały wywęszyć "grubą aferę".
A ostatnie sceny, rzeczywiście, kiedy wysłano potężne ekipy za mną - żeby śledzić mnie, z kim, gdzie i po co rozmawiam... Wielki wysiłek finansowy, organizacyjny, które skończyły się tym, jak piję kawę w jednej z restauracji zagranicznej świadczy o tym, że jest tu jednak bardzo humorystyczna część tej historii. Dlatego postanowiliśmy - na zapotrzebowanie rządu - odpowiedzieć. Odpowiedzmy masowo: wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza.
– mówił szef Republiki.
Na czym więc będzie polegać akcja "Wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza"? To prostsze niż mogłoby się wydawać.
Za każdym razem, gdy zobaczą mnie Państwo na antenie Republiki, proszę dać sygnał, że mnie zauważyliście. Najlepiej - wspierając nas, na przykład poprzez kod QR, dokonując nawet drobnej wpłaty z wpisem: "Inwigiluję Sakiewicza". Warto podać też godzinę, gdzie i o której godzinie Państwo mnie widzieli - albo w jakim programie. Wtedy będziemy mieli wiedzę i będziemy wdzięczni, że nas Państwo oglądają i wspierają. To samo dotyczy też innych mediów, np. kupiłem "Gazetę Polską" - inwigiluję Sakiewicza. Jestem wszędzie dostępny. Jestem najprostszym obiektem inwigilacji. Wystarczy włączyć TV Republika. Nie trzeba wysyłać samolotów, sprzętu specjalistycznego i tych wszystkich członków gangu Olsena. Żeby mnie "skompromitować", postanowili tak nieudolnie sfałszować fakturę, że jest w stanie wykryć to nawet sztuczna inteligencja
– wskazał.
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" poruszył również temat ustaleń naszego portalu o tym, jakie sprawy poruszono na tajnej części posiedzenia Sejmu, w piątek.
"Co więcej, Donald Tusk poświęcił dwie godziny tajnego spotkania na omawianie ustawy, która miała zaatakować nas, prezydenta RP oraz jednego z naszych reklamodawców. Problem polega na tym, że ta ustawa była dla niego korzystna, a weto prezydenta korzystne nie było. Prawdopodobnie, nie zrozumiał treści bardzo rozległej ustawy. Kompromitacja rządu bardzo trudna do ukrycia. Teraz zrobią wszystko, żeby agresywnymi działaniami to przykryć" - ocenił.
Cóż, trzeba ich wesprzeć. Włączmy się w akcję. Tak, jak za okupacji, tak, jak za komuny - odpowiedzmy humorem. Odpowiedzmy, jaki mamy stosunek do bandziorów, którzy źle czują się z wolnymi mediami, muszą je inwigilować, łamać prawo, łamać podstawowe prawa człowieka. Niech to będzie nasza akcja: wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza.
– zaapelował.
"Wesprzyj rząd, inwigiluj Sakiewicza".
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) December 7, 2025
Szczegóły 👇https://t.co/FF3XanrsgT pic.twitter.com/iN3Iq4o6xN