O sytuacji z udziałem sędzi Raczkowskiej pisaliśmy na portalu Niezalezna.pl wielokrotnie - jej rzekome powołanie na stanowisko Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych było bezskuteczne, gdyż z tego urzędu nie odwołano skutecznie sędziego Piotra Schaba, który zasiada na tym stanowisku od 2018 r. i nie można przerwać jego kadencji.
Tuż po swoim "powołaniu" Raczkowska podjęła decyzję o "odwołaniu" dziewięciu lokalnych rzeczników dyscyplinarnych. I tu również niezbędny jest cudzysłów, bo było to działanie także niezgodne z prawem. Rzecznicy powoływani są na czteroletnią kadencję, zatem nie można w jej trakcie powołać kogoś nowego na ich miejsce.
Sprawą zajął się sędzia Przemysław Radzik, legalny Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego SSP, który od wielu miesięcy prowadzi postępowanie dotyczące udziału sędziów w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej "mającej na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP".
Właśnie w ramach tego postępowania sędzia Radzik zadecydował, by postawić zarzuty czternastu osobom.
"Ustalenia z czynności wyjaśniających w sprawie udziału sędziów w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP, dostarczyły faktycznych i prawnych podstaw do przedstawienia 14 sędziom zarzutów popełnienia przewinień dyscyplinarnych o znamionach przestępstw ściganych z urzędu"
- napisał s. Radzik.
🔷Ustalenia z czynności wyjaśniających w sprawie udziału sędziów w strukturze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP, dostarczyły faktycznych i prawnych podstaw do przedstawienia 14 sędziom zarzutów popełnienia przewinień… pic.twitter.com/3ZGN55SPZU
— Przemysław W. Radzik (@ZRDSSP_Radzik) November 28, 2025
Jak dzisiaj poinformował, przewinień dyscyplinarnych dopuścić się mieli:
- sędzia Joanna Raczkowska, za przyjęcie funkcji wykonywanej przez sędziego Piotra Schaba, oraz nielegalne odwołanie dziewięciu rzeczników i równie nielegalne powołanie 14 rzeczników dyscyplinarnych przy sądach apelacyjnych i okręgowych;
- siedmioro sędziów sądów rejonowych i okręgowych, którzy przyjęli powołania, mimo świadomości bezprawności decyzji. Chodzi o nowych sędziów dyscyplinarnych w Bydgoszczy, Tarnowie, Legnicy, Nowym Sączu, Przemyślu, Elblągu i Jeleniej Górze;
- sześcioro sędziów sądów rejonowych i okręgowych, którzy podobnie, jak poprzedni przyjęli powołania, mimo ich bezprawności, a dodatkowo weszli w funkcje, które wciąż legalnie pełnić powinni sędziowie, którym nie skończyły się kadencje. Tu chodzi o nowych sędziów dyscyplinarnych w Sądach Okręgowych w Warszawie, Świdnicy, Ostrołęce, Gorzowie Wielkopolskim, Rybniku oraz Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.