Przeznaczymy także ok. 100 mln zł. na niskooprocentowane pożyczki na likwidację skutków powodzi - przekazała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. To nie żart. Internauci są wściekli. Zarówno na śmiesznie niską kwotę, w stosunku do zarysowanych przez minister celów, jak i na oczekiwanie oddania środków od ludzi, którzy stracili dorobek życia.
Zniszczona infrastruktura w szeregu miast i wsi na południu Polski, ludzkie dramaty i stracone dorobki życia – wszystko to obserwujemy od kilku dni, szczególnie w okolicach Kotliny Kłodzkiej.
O godz. 12 mamy dowiedzieć się na konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, co po nadzwyczajnym posiedzeniu zdecydował rząd. Poszkodowane samorządy liczą na wydatną pomoc w likwidacji szkód po powodzi.
Przed szereg wyrwało się kierownictwo resortu klimatu i środowiska.
„Przeznaczymy także ok. 100 mln zł. na niskooprocentowane pożyczki na poziomie 1,5% do 2,5% na likwidację skutków powodzi”
- przekazała Paulina Hennig-Kloska.
Za 100 milionów złotych w kilkudziesięciu miejscowościach minister uważa, że uda się (sic!) naprawić:
Oraz zlikwidować:
💬 Przeznaczymy także ok. 100 mln zł. na niskooprocentowane pożyczki na poziomie 1,5% do 2,5% na likwidację skutków powodzi, w tym przede wszystkim na:
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) September 16, 2024
🟢Naprawę kanalizacji
🟢Naprawę szkód w oczyszczalniach ścieków
🟢Naprawę stacji uzdatniania wody pitnej
🟢Likwidację szkód na… pic.twitter.com/B8Z6Xe0z6R
Internauci sa wściekli. I do tego się ograniczymy; w przytłaczającej większości komentarzy padają niecenzuralne sformułowania.