Nie będzie w najbliższych dniach rozstrzygnięcia w głośnej sprawie nieruchomości przy ul. Twardej 10 pozyskanej przez handlarza roszczeń w procesie dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Sąd odroczył bezterminowo rozprawę dotyczącą decyzji komisji weryfikacyjnej, po wniosku o wyłączenie jednej z trójki sędziów składu orzekającego
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie miał rozpatrywać w piątek sprawę nieruchomości przy ul. Twardej 10, którą pozyskał handlarz roszczeń Maciej M. W lipcu 2017 r. Komisja Weryfikacyjna uchyliła decyzję prezydent Warszawy w tej sprawie. Na te rozstrzygnięcia komisji skargi złożyli prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz i handlarz roszczeniami Maciej M.
To właśnie sprawa nieruchomości z ul. Twardej 10, gdzie mieściło się znane gimnazjum, stała się jedną z najbardziej bulwersujących historii reprywatyzacyjnych.
W 2010 r. sąd ustanowił kuratora spadku dla osób, których losów nie znano. Została nią Grażyna K.- B. adwokat a prywatnie synowa Jerzego Bafii, niesławnego ministra sprawiedliwości PRL.
Sąd zgodził się na rażąco niską wycenę wartości roszczenia. Wydał też zgodę na sprzedaż udziału Maksymilianowi M. , który przekazał uzyskane prawa na swojego ojca Macieja M. . Miasto ustanowiło użytkowanie wieczyste dla Twardej 10. W maju ub. r. obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez CBA.
Przed piątkową rozprawą w WSA pełnomocnik komisji weryfikacyjnej prof. Kamil Zaradkiewicz złożył wniosek wyłączenie jednej z trójki sędziów składu orzekającego.
- Sędzia Sobielarska uczestniczyła w wydawaniu innych orzeczeń, które dotyczyły dekretu Bieruta, gdzie w postępowaniach administracyjnych byli ustanawiani kuratorzy dla osób nieżyjących. W postępowaniach sądowych przed WSA nie zauważała ona żadnych nieprawidłowości. Tymczasem Sąd powinien z urzędu wskazywać na niedopuszczalną decyzję o przyznaniu kuratora – mówił portalowi niezalezna.pl pełnomocnik. - W sprawie Twardej 10 mamy również do czynienia z ustanowieniem kuratora dla osoby ponad 120-letniej. Istnieje obawa, że pani sędzia będzie prezentowała ten sam pogląd, co przed wybuchem afery reprywatyzacyjnej, i nie dostrzeże w kwestii kuratora żadnych nieprawidłowości – dodał.
Ponadto Zaradkiewicz wskazuje, że sędzia Sobielarska nie dostrzegała w postępowaniu stołecznego ratusza żadnych nieprawidłowości.
- Można powiedzieć , że takim postępowaniem WSA przyczynił się do tego, że miasto kontynuowało swoją praktykę. Sędzia Sobielarska nie dostrzegała w postępowaniu ratusza nieprawidłowości, które dotyczą jednego z głównych wątków afery reprywatyzacyjnej. Ustanawianie kuratorów było sposobem na przejmowanie gruntów, w szczególności po ofiarach holocaustu. Nie możemy dopuścić do tego, by dochodziło do takich przypadków w dalszym ciągu – podkreślił prof. Zaradkiewicz.
Sprzeciw wobec wniosku o wyłączenie sędziego zgłosiła trójka mecenasów Ratusza. - Przyjmujemy, że sędziowie są niezależni i niezawiśli – stwierdziła zgodnie z nimi pełnomocnik Macieja M. Renata Robaszewska.
W reakcji na wniosek, przewodniczący składu sędziowskiego Dariusz Chaciński ogłosił, że rozpatrzenie sprawy zostaje odroczone bezterminowo.
Podobnie nie ruszyła analogiczna rozprawa dotycząca nieruchomości przy Twardej 8. Tu również, po wniosku o wyłączenie sędziego, sąd sprawę odroczył bezterminowo.