Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Morderca działacza PiS bez dozoru elektronicznego. Sąd: Cyba jest zniedołężniały i niesamodzielny życiowo

Sąd w Łodzi nie orzekł dozoru elektronicznego wobec Ryszarda Cyby skazanego za zabójstwo w biurze PiS. Poza wątpliwościami prawnymi, sąd uznał, że ryzyko ucieczki zniedołężniałego Cyby ze szpitala psychiatrycznego o wzmocnionym stopniu zabezpieczenia jest skrajnie mało prawdopodobne.

Wniosek o zastosowanie elektronicznej kontroli pobytu wobec Ryszarda Cyby w marcu 2025 r. złożył dyrektor Zakładu Karnego w Czarnem. Chodziło o nałożenie na skazanego nadzoru elektronicznego po opuszczeniu przez niego więzienia, w związku z zawieszonym wobec niego postępowaniem wykonawczym.

Reklama

Ryszard Cyba został skazany na dożywocie za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa w biurze PiS w Łodzi w 2010 r. Miał spędzić w więzieniu co najmniej 30 lat, ale ze względu na stan zdrowia (otępienie w stopniu głębokim), na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi z 25 lutego br., po odbyciu kary 14 lat więzienia opuścił zakład karny. Sprawa ta wzbudziła kontrowersje, ponieważ Cyba trafił do DPS-u, a stamtąd do szpitala psychiatrycznego, gdzie znajduje się obecnie w warunkach oddziału zamkniętego.

Rzeczniczka prasowa ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Łodzi sędzia Monika Pawłowska-Radzimierska poinformowała media, że SO w Łodzi "postanowił nie orzekać wobec Ryszarda Cyby środka zabezpieczającego w postaci elektronicznej kontroli miejsca pobytu". Jak dodała w uzasadnieniu postanowienia sąd podkreślił, "że istnieją daleko idące wątpliwości dotyczące możliwości prawnej zastosowania wobec Ryszarda Cyby tego typu środka zabezpieczającego w tej sprawie".

Według komunikatu, niezależnie od prawnych wątpliwości sądu, co do możliwości stosowania nadzoru elektronicznego, sąd podkreślił, że z opinii psychiatryczno-psychologicznej wynika, że "aktualnie brak jest wskazań do wykorzystania zapisów kodeksu karnego, bo ze względu na stan zdrowia Ryszard Cyba nie jest zdolny w sposób trwały do samodzielnej egzystencji".

Skazany przebywa obecnie w warunkach szpitala psychiatrycznego o wzmocnionym stopniu zabezpieczenia, gdzie jest stale dozorowany przez personel oraz pozostaje w zasięgu całodobowego monitoringu wizualnego, więc ryzyko, iż oddali się samowolnie poza oddział jest obecnie skrajnie mało prawdopodobne, zwłaszcza, że ze względu na zniedołężnienie związane z wiekiem i postępem choroby nie będzie w stanie pokonać zabezpieczeń mechanicznych (drzwi, wysokie ogrodzenie itp.)

- podkreślono.

"W tej sytuacji w ocenie biegłych psychiatrów oraz biegłego psychologa, nie zachodzi wobec Ryszarda Cyby konieczność stosowania środka zabezpieczającego w postaci elektronicznej kontroli miejsca pobytu w celu zapobieżenia ponownemu popełnieniu przez skazanego przestępstwa z użyciem przemocy lub groźby jej użycia" - zaznaczono w komunikacie. Jak podkreślono, biegli psychiatrzy wskazali też, że z uwagi na stan zdrowia, skazany nie byłby w stanie świadomie wykonywać tego środka zabezpieczającego, nie jest bowiem w stanie prawidłowo ocenić faktu dozoru elektronicznego i... nie jest w stanie wykonać wiążących się z tym dozorem poleceń.

Postanowienie sądu nie jest prawomocne.

W toku są jeszcze dwa inne postępowania sądowe w sprawie Ryszarda Cyby. Dotyczą wniosków o umieszczenie skazanego w Domu Pomocy Społecznej lub Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym oraz o umieszczenie go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama